Wpis z mikrobloga

@Hedage: no gra sporo, anet nie udostępnia statystyk, ale jeżeli szybko czegoś nie wymyślą to będzie po grze, mi osobiście to leży bo grałem od premiery byłem częścią tak wielu społeczności przez ten czas ale żadna już nie istnieje, więc osobiście dla mnie gra umarła już tak czy inaczej, aczkoliwiek anet mogła by się ogarnąć bo gw to naprawdę kawał dobrego MMO
  • Odpowiedz
@V_I_B_E_S: to samo podejście mam. Ta gra umarła. Po premierze grałem z taką ilością osób ba gildie miałem jedną z największych w Polsce. Ale sukcesywnie spadała ilość osób, sam przestałem grać przed wyjściem pierwszego dodatku. Wróciłem z nim, wskrzesiłem gildie zrobiłem legendę i znów dead, ludzie zaczęli znikać i sam to rzuciłem. Teraz już prawie nie próbuję wrócić jakoś tak po prostu nie chce, nie podobał mi się ten grind
  • Odpowiedz
@raven4444: ale czym większa gildia tym tak naprawdę gorzej. Żadna topowa, hardcore gildia nie jest tak naprawdę liczna. Jeśli chodzi o HoT i jego okolice, to był właśnie najlepszy czas dla GW2. Wtedy ruszył prawdziwy endgame, a nie jakieś legendarki i inne pierdoły. Rajdy. Liga PvP. Niestety trwało to bardzo krótko. Już w okolicach PoF GW2 wróciło do korzeni, czyli swojej casualowatości. W tej grze jedyny stały tryb, który ma
  • Odpowiedz
@Aiwe: Obronie "tryb" Scrim/GvG, który również tworzą w 100% gracze. Ten tryb liczy obecnie kilkadziesiąt gildii, które kooperują ze sobą o dziwo bez żadnej toksyczności.
  • Odpowiedz
@V_I_B_E_S: @raven4444: @Aiwe: Mi sie marzy reaktywacja GW1 z nowym dodatkiem czy coś, nie wiem na jakim poziomie byłoby zainteresowanie, gra jest taka że można na lajcie samemu grać z herosami ale fajnie by było jakby powróciło farmienie dungów z ekipą, walki AB, teraz jeszcze widzę streamerów w co to grają i ktoś napisał że dalej idzie AB grać ale wymaga to koordynacji że sie ludzie
  • Odpowiedz