Szkoda mi tych kobiet pracujących w supermarketach, że muszą się ujadać z takimi dzbanami. Dziś też, kobieta aparycji Calineczki rozładowuje przy mnie paletę jak mrówka, a debilny ochroniarz stoi nad nią jak Pan i władca i p------i jej o trudach swojego życia, a ta nie dość, że dźwiga te butle, to jeszcze musi tego słuchać. Podeszłam do niej i zapytałam czy jej pomóc. Ona skumała, on nie. #okruchyzycia #przemyslenia #czujezleczlowiek
a debilny ochroniarz stoi nad nią jak Pan i władca i p------i jej o trudach swojego życia, a ta nie dość, że dźwiga te butle, to jeszcze musi tego słuchać
@Millhaven: Niby każdy supermarket ma swoją umowę z firmą ochroniarską, ale generalnie ochroniarze mają zakaz pomagania pracownikom obiektów w ich obowiązkach.
Szkoda mi tych kobiet pracujących w supermarketach, że muszą się ujadać z takimi dzbanami. Dziś też, kobieta aparycji Calineczki rozładowuje przy mnie paletę jak mrówka, a debilny ochroniarz stoi nad nią jak Pan i władca i p------i jej o trudach swojego życia, a ta nie dość, że dźwiga te butle, to jeszcze musi tego słuchać.
Mocno naciągasz narrację, żeby ukazać ochroniarza w złym świetle. Dlaczego jak pan i władca? Niektórzy
Niektórzy ludzie czują usilną potrzebę, żeby z kimś porozmawiać, nawet o największych głupotach, bo nie wyrabiają, szczególnie jeśli na co dzień nie mają do tego okazji w pracy.
Monolog nazywasz narracją? Bo ja byłam świadkiem monologu i go właśnie przytoczyłam. ;) Ta kobieta nie mówiła, tylko pracowała. To on mówił stojąc przy tym bezczynnie.
@Sakura555 @Millhaven Pracowałem kiedyś w wakacje jako ochroniarz w pewnym supermarkecie. Pracowałem właśnie temu bo mnie wyrzucili za pomaganie dziewczynom przy rozładunku towaru xD
@machalsky w wypadku piwa jak najbardziej ciśnienie moze rozsadzic butelkę od środka, jesli sie da za duzo cukru do gazowania. Ludzie, którzy warzą piwa mówią na to "granat" i staraja się tego uniknąć. Myślę, ze z winem jest tak samo.
Monolog nazywasz narracją? Bo ja byłam świadkiem monologu i go właśnie przytoczyłam. ;) Ta kobieta nie mówiła, tylko pracowała. To on mówił stojąc przy tym bezczynnie.
Chyba nie zrozumiałaś. Pisałem o twojej narracji. Opisałaś całe zdarzenie w taki sposób, aby już na samym początku ukazać ochroniarza w złym świetle - pewnie po to żeby mieć bardziej przychylne komentarze, bo ludzie są bardzo podatni na sugestię.
Chyba nie zrozumiałaś. Pisałem o twojej narracji. Opisałaś całe zdarzenie w taki sposób, aby już na samym początku ukazać ochroniarza w złym świetle - pewnie po to żeby mieć bardziej przychylne komentarze, bo ludzie są bardzo podatni na sugestię.
Opisałam co widziałam z własnej perspektywy. Ty też właśnie opisujesz swoje odczucia z własnej mocno subiektywnej perspektywy, więc nie bądź tak ostentacyjnym
@luigi_: no właśnie żeby nie przypierdzielic gafy zanim sporządziłem swoje nudne wypociny zagłebiłem się w temat i faktycznie browarnicy unikają wzrostu ciśnienia i w tamtym wypadku jest to 3.5 bar max. Flaszki do wina są projektowane inaczej: chociażby mocno wklęsłe dno, grubsza ścianka, inny rozkład ciśnień. Zagłebiłem się jeszcze bardziej i wychodzi ze flaszkę można rozwalić wymachując nią za szyjke tak jak to pisała OP ale walić, tego już liczył
@Millhaven: Mam wrażenie jakbym dyskutował z dzieckiem.
Ale po co teraz o to pytasz? Przecież już oceniłeś, że jestem toksyną. ;) Na oko miał około 30 lat i był calkowice sprawny. Jak się do tego ustosunkujesz? Bo ja już chyba wiem. ;)
I po co tak manipulujesz? Specjalnie pominęłaś dalszą część mojej wypowiedzi, przecież napisałem to:
Zresztą nawet jeśli nie był starszy, to taki monolog nie jest raczej czymś na
@Millhaven Równouprawnienie. Kto daje j-----e o savoir vivre w pracy? Jak się zatrudniła to niech tyra, zawsze mnie r---------a jak kobieta zatrudnia się do ciężej pracy i narzeka, że musi dźwigać ciężkie rzeczy xD Feminizm wam przeżarł neurony w mózgu. 2/10 bo odpisałem
@Millhaven: Praca w supermarkecie nie jest przymusowa, ta Calineczka mogła się równie dobrze zatrudnić jako ochroniara i stać nad innymi pracownikami rozladowywujacymi palety. Miej ty trochę RiGCZ.
@Millhaven: Niby każdy supermarket ma swoją umowę z firmą ochroniarską, ale generalnie ochroniarze mają zakaz pomagania pracownikom obiektów w ich obowiązkach.
Mocno naciągasz narrację, żeby ukazać ochroniarza w złym świetle. Dlaczego jak pan i władca? Niektórzy
Monolog nazywasz narracją? Bo ja byłam świadkiem monologu i go właśnie przytoczyłam. ;) Ta kobieta nie mówiła, tylko pracowała. To on mówił stojąc przy tym bezczynnie.
Komentarz usunięty przez autora
Chyba nie zrozumiałaś. Pisałem o twojej narracji. Opisałaś całe zdarzenie w taki sposób, aby już na samym początku ukazać ochroniarza w złym świetle - pewnie po to żeby mieć bardziej przychylne komentarze, bo ludzie są bardzo podatni na sugestię.
Komentarz usunięty przez autora
I napisała to osoba, która ma problem z wyobrażeniem sobie, że ktoś może nie zrozumieć jej nieśmiałych sugestii.
Chyba nie zrozumiałaś. Pisałem o twojej narracji. Opisałaś całe zdarzenie w taki sposób, aby już na samym początku ukazać ochroniarza w złym świetle - pewnie po to żeby mieć bardziej przychylne komentarze, bo ludzie są bardzo podatni na sugestię.
Opisałam co widziałam z własnej perspektywy. Ty też właśnie opisujesz swoje odczucia z własnej mocno subiektywnej perspektywy, więc nie bądź tak ostentacyjnym
I po co tak manipulujesz? Specjalnie pominęłaś dalszą część mojej wypowiedzi, przecież napisałem to:
Jak napiszę, że miał 80 lat i jedną nogę, to już nie będę manipulować?