Wpis z mikrobloga

Poradźcie coś miałem dostatnio sytuację która strasznie wryła mi się na psychikę.

W skrócie: szedłem ostatnio z dziewczyną przez miasto i zaczepił nas jakiś gówniarz 16-18 lat. Taki typowy Seba z twarzy i chciał żebym mu oddał telefon. Czysto fizycznie powinienem sobie z nim poradzić ale nigdy nawet się nie biłem dlatego strach mnie sparaliżował do tego stopnia że ciężko mi było wydusić choćby słowo.
Po prostu dałem mu ten telefon i ciągnąc dziewczynę za rękę oddaliłem się czym prędzej.

Gdybym był sam to bym o tym zapomniał ale czuję się upokorzony przed moją kobietą, dodatkowo powiedziała że zachowałem się jak pipka.

Jak sobie z takimi sytuacjami poradzić w głowie bo przyznam się że cały czas o tym myślę.

#pytanie #pomocy #zwiazki #depresja #zalesie
  • 10
@korporacion: Uwaga, podaję rozwiązanie. 4 razy w tygodniu #!$%@? w worek bokserski. Bij aż się zasapiesz i nie będziesz już miał siły. Cykl powtarzaj przez minimum 60 minut. Po sześciu zimowych miesiącach takiego treningu dasz radę każdemu sebkowi swojej wagi. A jak będziesz miał odrobinę woli walki to i trochę większym. Mówię poważnie na bazie wielu przypadków którym pomogłem. Dodatkowo zyskasz na pewności siebie co przyda się tobie i w codziennym