Wpis z mikrobloga

@alxnr: pracowałem kiedyś z nauczycielkami polskiego... (nie w szkole)

te durne #!$%@? przekonane o swojej nieomylności i "wyższym wykształceniu" robiły błędy ortograficzne i stylistyczne na poziomie ucznia szkoły podstawowej, klasy trzeciej i zawsze wielkie oburzenie dlaczego poprawiam to co napisały...

kiedyś przestałem poprawiać bo afera była, że pisma firmowe wyszły z firmy z błędami xD
@alxnr ja zawsze to tak tłumaczyłam, że jak masz kartkę a0 to jak ją złożysz (1. raz) na pół to masz a1 jak wtedy znowu złożysz (2. raz) to masz a2. Itd itd itd. Zawsze działało.