Czy w naszej państwowej policji muszą prawie zawsze pracować jakieś dzbany? Dzwonię po 1 w nocy do dyżurnego na lokalny telefon (112 nie jest od spraw błahych) bo jakiś świr łazi po osiedlu i drze japę z całych sił i wali kijem w latarnie uliczne. Dyżurny pyta mnie kto to robi to mu mówię jakiś człowiek chyba nie kosmita, nie wiem jaki. A on znowu pyta kto to. Dyżurny zażądał podania mojego imienia i nazwiska oraz adresu zamieszkania to mu odmówiłem bo potem nie chcę mieć problemów jak ten ktoś dowie się, że na niego składam donos. On do mnie z tekstem, że za składanie fałszywych doniesień jest kara i gdyby patrol nie zastał świra to mnie będą potem ścigać za fałszywe składanie doniesień. Krew mi się zagotowała i się rozłączyłem. Poczułem się jakbym rozmawiał z jakimś debilem z urzędu bezpieczeństwa. Świr darł japę na ulicy do 4 w nocy i nikt go nie zgarnął a ja musiałem spać przy zamkniętym oknie. Jak w tym państwie z tektury ma być kiedyś dobrze? #policja #zalesie #panstwozdykty
@motaboy co ? A od kiedy to wymaga się od zgłaszającego podania swoich danych osobowych ? Ja sam mieszkajac na patusowej dzielnicy, dzwoniłem w przeciągu 2 lat 5 razy żeby zgłosić agresywnych sebiksów i ani razu dyżurni nie poprosili mnie o podanie swoich danych. Mam nadzieję że to co napisałeś to jakiś bait.
@eARLq3: @Hound: 33 lata żyje. Od jakiś 3 lat jestem szeryfem na swoim osiedlu. Notorycznie zgłaszam pijaczków w parku, pod domem oraz tych źle parkujących pod blokiem. Zawsze podaje imię i nazwisko oraz numer telefonu żeby w razie czego poinstruować funkcjonariuszy o dokładnej lokalizacji. Dzięki mojej konsekwencji i blokada na koła strażników miejskich ludzie przestali blokować chodnik. Nigdy powtarzam nigdy nie było sytuacji żeby ktoś wogole napomknął z którego bloku
@motaboy: chyba Cię #!$%@?ło! Możesz zgodnie z prawem zgłosić sprawę anominowo. Jeżeli jest taka opcja, to dyspozytor ma to uszanować a nie straszyć. Jak Ci matkę zgwałcą a Tobie będą grozić śmiercią to co? Telefon, wszystkie dane i heja? A tamten się dowie, bo adwokat, bo kolega policjant i masz ryj w piachu. To policja ma służyć ludziom do kvrwy nędzy. Oni tak po prostu powinni podjechać sprawdzić, bo po to
@wielad: Twoje szczescie I z calego serca zycze zebys sie nigdy nie przejachal, tylko, zglaszanie pijaczkow I zlego parkowania, a sebiksow albo lokalnego bonza to troche inny kaliber...
@wielad: policja nigdy nie ujawnia takich danych xdxdxdxdxdxd
Jakiś czas temu zeznawalam na grupę działająca w stolicy od 14 lat. W ciagu godziny od mojego wyjścia z komendy znali juz moj adres i treść calego zeznania.
@motaboy: ludzie robiliby takie rzeczy gdyby było warto. Teraz ja mam problemy a oni będą robić rozpi3rdol kolejne 14lat. Pani prokurator spisujaca zeznania osobiście pozmieniała podane przeze mnie informacje, nawet ulica na której działają
@wielad: Straz miejska czy tam policja przymykaja oko na pewne zapisy prawa dopoki ktos ich do tego nie zoobliguje. Wiec z łaski swojej przemysl te blokady na kola, bo 1,5m szerokosci chodnika nie da sie utrzymac i nei jest ona potrzebna, o ile z drugiej strony jest chodnik albo na wozku moze przejechac ulica. U mnie tez jest taki jeden nadgorliwy, psa kupil zeby raczki i brak zainteresowan czyms zająć. Ale
@outsidre: na 112 łączy z wojewódzkim dyżurnym, często rozmawia się z nim jak z debilem bo dla ciebie oczywiste informacje (jak lokalizacja osiedla) są dla niego nieznane. Następnym razem dzwoń na 997 to połączy z lokalnymi
@cukru: Nie, 112 to numer alarmowy, zgłaszasz wypadek a dyspozytor decyduje jakie służby powiadomić. 996 to od zawsze był numer na policję bezpośrednio.
@WUJEKprzezUzamkniete: A słowo "donoszę"? Czy obliguje do wypełnienia protokołu, to jest deklaracja czy informacja? Najlepiej byłoby zadzwonic i sie dopytac, a miedzy wierszami poinformowac ze na wykopie jest zaraza głupoty i trzeba kwarantanne wprowadzic, odsuwajac administracje w imie troski o spoleczenstwo. Tak, stałbym na czele partii, która walczyłaby w wyborach z Pisem, a głosowałoby się na głównej plusami i minusami. Poprzez swoje decyzje najlepiej sie uczy na błędach. Gdy juz sie
@outsidre: Miałem bardzo podobną sytuację. Zaparkowałem auto przy ulicy i jakiś debil walił jakimś łańcuchem po kamienicach i autach. Spieszyłem się do pracy, więc nie miałem czasu przestawić auta. Zadzwoniłem na 112, najpierw czekałem z minutę aż zostałem przekierowany na policję. Policja zadała mi bardzo dużo pytań zanim powiedzieli, że kogoś wyślą. Założę się, że go nie znaleźli bo się przemieszczał cały czas.
Jakiś czas temu zeznawalam na grupę działająca w stolicy od 14 lat. W ciagu godziny od mojego wyjścia z komendy znali juz moj adres i treść calego zeznania.
@motaboy: ludzie robiliby takie rzeczy gdyby było warto. Teraz ja mam problemy a oni będą robić rozpi3rdol kolejne 14lat. Pani prokurator spisujaca zeznania osobiście pozmieniała podane przeze mnie informacje, nawet ulica na której działają
U mnie tez jest taki jeden nadgorliwy, psa kupil zeby raczki i brak zainteresowan czyms zająć. Ale
Komentarz usunięty przez autora
Najlepiej byłoby zadzwonic i sie dopytac, a miedzy wierszami poinformowac ze na wykopie jest zaraza głupoty i trzeba kwarantanne wprowadzic, odsuwajac administracje w imie troski o spoleczenstwo. Tak, stałbym na czele partii, która walczyłaby w wyborach z Pisem, a głosowałoby się na głównej plusami i minusami. Poprzez swoje decyzje najlepiej sie uczy na błędach. Gdy juz sie
Strollowali Cię. Jako świadek nigdy się nie wstawiaj, bo skończy się karą porządkową.