Wpis z mikrobloga

Po 20 latach grania na PC/konsolach stwierdzam, że już mnie to nie bawi. Nawet gdy posiadam wolny czas i nie robię nic konstruktywnego, to nie potrafię zmusić się do odpalenia konsoli, a gdy to zrobię, to wyłączam po 15 minutach. Czasami zdarza mi się pograć w towarzystwie w coś pokroju Overcooked, ale to wszystko. W sumie nie dziwię się, że takie Nintendo Switch w tej swojej prostocie jest tak popularne.

#gry #konsole #oswiadczenie #nintendoswitch
  • 69
Po 20 latach grania na PC/konsolach stwierdzam, że już mnie to nie bawi. Nawet gdy posiadam wolny czas i nie robię nic konstruktywnego, to nie potrafię zmusić się do odpalenia konsoli, a gdy to zrobię, to wyłączam po 15 minutach. Czasami zdarza mi się pograć w towarzystwie w coś pokroju Overcooked, ale to wszystko. W sumie nie dziwię się, że takie Nintendo Switch w tej swojej prostocie jest tak popularne.


@wjtk123:
@Salpinx: @krzjak28: To jak nie indie, to zobacz sobie jeszcze NieR:Automata - to jest bardzo oryginalny RPG, tyle że port na PC ssie i trzeba instalować fanowską łatkę (z którą działa przyzwoicie).

Szukajcie gier, które próbują czegoś nowego, albo przynajmniej udoskonaliły to, co już sprawdzone. Też kiedyś myślałem, że się wypaliłem, dopóki nie zmieniłem swojego podejścia i nie spróbowałem czegoś innego. Problem jest w tym, że sporo popularnych gier jest
@Kryspin013: A właśnie, zmuszanie i szukanie - chodzi o to, że kiedyś człowiek się fascynował tytułami, czekał, nie mógł się doczekać aż wróci ze szkoły/roboty/zostanie sam na sam z grą. To po prostu przybladło i jest rzeczywistym problemem.
@Kryspin013:

Sranie w banie, miałem to samo. To dziadzienie zwyczajnie. Jak się odetniesz od zewnętrzncyh rozpraszaczy, zmusisz się trochę do grania np na kilka h, poszukasz jakiś niestandardowych gierek to wciąż człowiek potrafi się wkręcić. Ogólnie zauważyłem, że internet mocno powoduje znudzenie i brak skupienia. Polecam się odciac na jakiś czas.


Tylko po co na siłę mam budować jakąś atmosferę do grania w gry, skoro większą przyjemność sprawiają mi inne, nawet
Do tego wręcz odrazą napełniają mnie teraz gry nastawione na multiplayer, czy MMO

@wjtk123: Może dlatego, że MMORPG jako gatunek zszedł na psy? Mówię to jako długoletni gracz Aiona i WoWa.

Bo jakie gry są dobre na rynku MMORPG? Mogę wymienić na palcach jednej ręki:
- WoW (chociaż Blizz radzi sobie coraz słabiej i nie ma pomysłów na grę)
- FFXIV
- TESO
- Guild Wars 2

Reszta to syf robiony
@Salpinx: Doskonale to ująłeś. Jeszcze kilka lat temu miałem opisane przez Ciebie pozytywne odczucia i czułem ekscytację, a dzisiaj tego po prostu nie ma. Jest jeden tytuł, który może wywołać u mnie dreszczyk emocji - The Last of Us 2, ale mam dziwne wrażenie, że i on mnie rozczaruje, chociaż chciałbym aby było inaczej.
@niechcemisie_: Zapomniałem, Stardew! Też super gra. Zrobiłem dziesiątki godzin w dość krótkim czasie, ale nie skończyłem. Czasem też mi przychodzi na myśl, żeby pograć, ale zawsze mi się odechciewa, gdy sobie uświadomię, że ładując sejwa nie będę miał zielonego pojęcia, w jakim wszystko jest stanie, a od nowa raczej by mi się nie chciało. No ale kiedyś pewnie się przemogę.
@niechcemisie_: Swego czasu dużo grałem w Counter-Strike'a, Total Wary, World of Tanks, War Thunder, Battlefieldy itd. Dzisiaj za nic nie potrafiłbym ślęczeć przy tego typu, do niczego nieprowadzącej rozgrywce.
@wjtk123:

The Last of Us 2

Ale to jest kolejny typ gry, gdzie bardziej liczy się fabuła niż sama rozgrywka. Faktycznie. TLoU jest uważane za dobrą grę (sam nie grałem), ale to właśnie mechanika, zasady gry powinny dawać nam frajdę. Przecież w szachy czy chińczyka ludzie nie grają dla fabuły. To samo było od zawsze z grami komputerowymi.
Wiele popularnych gier jest dziś nudna, bo rozgrywka nie ma żadnego sensu. Są
@wjtk123: Gry które wymieniłeś, to trochę inny typ. Tam bardziej skupiasz się na rozwoju swoich własnych umiejętności. W MMORPG rozwijasz własne umiejętności, ale też całą postać. Ten gatunek ma ogromny potencjał, ale wymaga równie ogromnej ilości środków na stworzenie gry i jej utrzymanie, dlatego sytuacja jest w takim opłakanym stanie, tym bardziej jak klepią na szybko jakieś free2play gierki.
Tylko po co na siłę mam budować jakąś atmosferę do grania w gry, skoro większą przyjemność sprawiają mi inne, nawet proste zajęcia?


@wjtk123: Żebyś nie płakał tutaj, że nagle w gierki nie umiesz już grać.

Trochę zaczął mnie odrzucać kształt gier: słabe fabuły, dialogi, maksymalnie uproszczone rozwiązania.


@wjtk123: To poszukaj tych z dobrą fabułą. Rynek jest ogromny, nawet jeśli uznasz, że nic współczesnego nie ma to zawsze możesz sięgnąć po
@niechcemisie_: No mnie ta gra przyciągnęła głownie fabułą i emocjami z nią związanymi, ale rozgrywka też była fajna. Może dlatego Ty lubisz grać, a ja już nie - mnie po prostu nie chce mi się doskonalić umiejętności w czymś tam mało istotnym jak gra komputerowa.
@wjtk123: i kolejny maruda dzisiaj xD To nie graj, taka moja odpowiedź. Kiedyś było lepsze, ja wiem.

A co ja mogę powiedzieć? Dalej istenieją dobre fabuły, mechaniki itd. Tylko Ty już dużo grałeś i ciężko będzie Cię zaskoczyć, jak sam się nie wkręcisz. Jesteś tym samym typem osoby, ktory narzeka, ze w serialach powielaja sie schematy, albo ze jakis zespol mimo nowej plyty wciaz gra w niej w sumie to samo.
@Kryspin013: Być może, ale sprawiała mi przyjemność i miło ją wspominam. Prawdziwy relaks, wszystko kolorowe, błoga muzyka. Skomentowałem, nawiązując do przewagi 'gierek prostych' nad 'AAA'.
Może dlatego Ty lubisz grać, a ja już nie - mnie po prostu nie chce mi się doskonalić umiejętności w czymś tam mało istotnym jak gra komputerowa.


@wjtk123: Nie do końca. Obecnie nie mam w czym doskonalić umiejętności. Grywam teraz w FFXIV, bo WoWa mam dość, ale gram bardziej casualowo. Ogólnie gram o wiele mniej niż kiedyś. Co nie zmienia faktu, że jak znajdę dla siebie konkretną grę to potrafię czerpać