Wpis z mikrobloga

@Wypierdek: najbardziej to lubię to przegrywowe piekiełko, niby #heheszki, ale wiadomo, że te wszystkie wpisy są tylko po to, żeby któremuś ze spierdoksów nie przyszło do głowy wysunąć łba z tego bagna, bo jeszcze by się mu udało i cały misternie budowany mur z gówna mógłby runąć. A tak?
"hehe wyszłem i uderzyłem pienścią w stół i w 21.37 sekundy jestem normikiem i rucham Julki xd"
@Harmonia: no i to jest właśnie to piekiełko. Ktoś ci kiedyś napisał, że cokolwiek zniknie po wyjściu, czy to twoja nadinterpretacja? Z tego co wiem, a trochę ten wipok przeglądam, to prawie wszystkie rady zachaczają o regularną pracę nad sobą, ale spierdoksy zawsze sobue znajdą jakieś jedno wyrażenie, które im się wpasowuje w narrację i wałkują je do znudzenia.
Było "wyjdź do ludzi i pobiegaj", teraz jest "uderz pięścią w stół",