Wpis z mikrobloga

Niezła inba się wczoraj na mirku #!$%@?ła pod wpisem na temat dojazdów rowerem do pracy. Pozwolę sobie napisać jak to wygląda u mnie. Otóż dojeżdżam rowerem do pracy no i... dosłownie nikt nie daje o to najmniejszego #!$%@? xD. Nie wiem na jakich Wy ludzie callcenter pracujecie, ale nikt mnie nigdy nie wyśmiał, że dojeżdżam sobie rowerem do pracy, bo tutaj dojeżdża tak chyba z 1/3 firmy. No chyba, że pisaliście pod tym woisem o korpo w postaci Doradca Finansowy w #!$%@? Dolnych, to może tam faktycznie trzeba podjeżdżać conajmniej Lanosem 2 jeszcze nie spłaconym i parkować gdzieś po kolejowych nieużytkach. U nas nawet jeden dyrekor departamentu podjeżdża rowerkiem. Jak to według Was ma świadczyć o statusie danej osoby to ja nie wiem. Ps jeżdżę na różowym rowerze,bo pożyczam od mojej dziewczyny.
#korposwiat #pracbaza
  • 9
Jak to według Was ma świadczyć o statusie danej osoby to ja nie wiem.


@Krachu: Kiedyś było popularne myślenie, że tylko biedota jeździ zbiorkomem. Teraz przeniosło się to na rowery
@Krachu: u nas jest nawet jakas zorganizwana akcja pracownicy ktorej firmy wiecej jezdza rowerami do pracy, w sumie takie win-win, poniewaz wiecej miejsc parkingowych bedzie w okolicy, ludzie zdrowsi i zaniczeyszczen mniej...
@Krachu: u mnie, w biurowcu jest dość sporo stojaków i jak przyjedziesz kolo 9 to musisz się wpinać na trzeciego bo nie ma miejsca. A są takie stojaki co i 4 rowery są przypięte