Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#bordeline #zwiazki

To mój pierwszy związek w życiu i chyba trafiła mi się dziewczyna z borderem. Kilka rzeczy na to wskazuje:
- Jak się jej coś nie podoba to wpada w agresje. Jestem wtedy potworem, skurywysynem itp. Raz o mało sobie głowy nie rozpieprzyła jak przywaliła o ścianę
- Częste wahania emocji.
- Częste kłotnie, nie tylko w domu ale często na ulicy. Już praktycznie nie znam miejsca na mieście gdzie się nie kłóciliśmy :D
- Widzi wiele rzeczy jako czarno-białe. Coś zazwyczaj jest super albo beznadziejne
- Jest bardzo zaborcza. Często upomina, że nie jestem dla niej czuły i mi nie zależy. Dodtkowo potrafi wpaść w agresję jak do mnie napisze jakaś koleżanka.
- Niska samoocena. Jest ładną dziewczyną, a myśli ciągle że jest za gruba, niska i głupia.
- Nie potrafi się pogodzić z zakończeniem związku. Z jednej strony jestem potworem, ale mnie bardzo kocha i nie pozwoli żeby skończyć związek.

Ogólnie związek byłby naprawdę fajny. Jesteśmy razem 2 lata. Poza tym co wyżej to spoko dziewczyna. Ładna, ambitna, pracowita i kochana.

Myślicie że taki związek ma sens? Różowa widzi problem w sobie i chce to poprawić. Ma ktoś doświadczenia z takiego związku? Jest szansa, że jej się poprawi czy sobie darować?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 11
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: facet. Jesteś z nią 2 lata. Jest spoko bo jest ładna i pewnie jest często seks. Nie wiem czy mieszkacie razem ale wyobrażasz sobie do końca życia mieszkanie z nią i ciągłe kłótnie?
Z tego co wiem facetowi z czasem najbardziej zalezy nie na seksie a na spokoju.
Ale jak cos to mozesz ja jeszcze pukać jakiś czas.
Bo poprawić to ona może sobie włosy. Charakteru nie da sie poprawić.
  • Odpowiedz
UprzejmyDaniel: Tu kolejny mirek z tą samą radą. #!$%@?! Nie oglądaj się za siebie i uciekaj! Byłem, miałem, widziałem, znam te klimaty na wylot. Jak dasz się omamić tej jej uroczej stronie to cię zamęczy, powoli #!$%@?, pozbawi sensu i jakiejkolwiek radości życia. Nie słuchaj porad o namawianiu do terapii, zmarnowałem sobie kilka lat życia na bezproduktywne namawianie różowej na terapię. NIe namówiłem tylko czas straciłem. #!$%@? jak wiatr, dobrze radzę.
  • Odpowiedz