Wpis z mikrobloga

Często mówimy o takiej prostej, domowej psychologii, którą każdy może sobie może po swojemu wcielać w życie na swoim ogródku i mieć z tego wymierne efekty… lub nie. Nie poruszyliśmy jednak podstawowego tematu: czy psychologia jest nauką?

“Paaanie, ja to tym psychologom nie ufam, jeden głupszy od drugiego! Sami z sobom mają problem”. Cóż, zdanie to wynika z przypisywanej psychologii niskiej skuteczności i wielu pomyłek. Zanim jednak do tego przejdziemy, zobaczmy jak to widzi państwo i sami zainteresowani. Formalnie: tak, psychologia jest nauką. Według Rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 20 września 2018 roku psychologia mieści się w ramach nauk społecznych. Jeśli jednak przyjrzymy się zachodniemu podziałowi na science (“nauka twarda”, nauka par excellence) oraz art (“nauka miękka”, tak nie do końca), psychologia znajdzie się w tej drugiej grupie. Dlaczego?

Zastanówcie się teraz: jak często świadomie korzystacie z czegoś, co nie istnieje? Przypuszczam, że raczej rzadko. Psychologia zaś robi to zaskakująco często. Tworzone są różne konstrukty, takie jak m.in. poczucie własnej wartości lub “ja”, które to nie są rzeczywistymi zjawiskami, jednak wprowadzenie takiego konstruktu jest użyteczne i pozwala na efektywne pomaganie w czasie terapii lub pozwala na jakościowy opis pewnych zjawisk dotyczących psychiki. I to działa! Nieliczne przypadki możemy znaleźć również w fizyce (dla chętnych: bonus pod resztą wpisu). Co jednak najważniejsze, szczególnie z punktu widzenia nauk empirycznych: jest problem z odtwarzalnością eksperymentów. W “Reproducibility Project” Uniwersytetu Virginia wykazano, że ze 100 przeprowadzonych i opublikowanych w trzech renomowanych pismach (o których mowa w komentarzu) badań, tylko ok. 40% można było powtórzyć z podobnym wynikiem. (Spotkałem się z różnymi szacunkami, jednak większość twierdziła, że 60-68% badań jest niereplikowalnych; to tak przy okazji). Jest to naprawdę niski wynik, jak na dziedzinę pretendującą do miana nauki.

“Paaanie, kuuurła, racje żem mioł” - bez przesady, panie Januszu. Nie zapominajmy, że psychologia to młoda dziedzina pretendująca do miana nauki, cały czas prężnie się rozwija, a jej metody są coraz doskonalsze. Szczerze mówiąc - przy tak skomplikowanym “mechanizmie”, jakim jest człowiek osobiście wątpię, by wszystko mogło być sformalizowane przez naukę w dzisiejszym tego słowa znaczeniu, a jako przykład mogę podać znaczenie psychologii ewolucyjnej, która w praktyce wielu psychologów jest świetnym dopełnieniem empirycznie zdobytej dotąd wiedzy, a która naukową nie jest. Zresztą - nie wszystko, co nienaukowe, jest złe. I nie wszystko, co naukowe, jest dobre i wiarygodne, jak myślimy. To trza na spokojnie, usiąść i pomyśleć.

[Marek Psycholok]

Bonus: do fizyki wkradł się powszechnie przyjęty konstrukt, który zdaje się nie mieć sensu fizycznego. Jest to masa relatywistyczna. W dużym skrócie: wraz ze wzrostem prędkości masa ma rosnąć do nieskończoności. W rzeczywistości: wraz ze wzrostem prędkości ciała masa nie ulega zmianie, tylko przyspieszenie (przy stałej sile przyłożonej do ciała) maleje. Choć po podstawieniu do wzoru wychodzi to samo, to koncepcja jest zupełnie inna. Link w komentarzu.
_______________________
Nasz tag: #odmienbyc
[Nasz fp na fb](https://www.facebook.com/Odmień-Być-738481763205508/)
#nauka #gruparatowaniapoziomu #psychologia
OdmienByc - Często mówimy o takiej prostej, domowej psychologii, którą każdy może sob...

źródło: comment_50bfeCD8KhJMmM7x0qIMwJbVlbBF0O8L.jpg

Pobierz
  • 3