Aktywne Wpisy
Poznałam chłopaka w #poznan nie #tinder Na pierwszą randkę zaprosił mnie na kawę. Było bardzo fajnie. Teraz znowu proponuje kawę. Nie chce na kawę chce na obiad. Mam mu powiedzieć wprost czy się obrazi i pomyśli że jestem roszczeniowa? Chciałabym żeby trochę bardziej się postarał. Jesteśmy dorośli #logikarozowychpaskow #rozowepaski #randkujzwykopem
XYZ91 +27
#famemma W 100% się zgadzam.
Był to środek jesieni, ja walczyłem ze swoją depresją od roku z różnym skutkiem. Byłem akurat w lesie gdy ktoś zaczął krzyczeć o pomoc. Jakoś nie myślałem i poleciałem od razu. Typek się powiesił, a jego żona go znalazła.
Siedzi mi w pamięci ten dzień. Gość wybrał naprawdę fajny dzień żeby się zabić. Był to chyba ostatni ciepły dzień tamtego roku. Wprost idealny by to zrobić. Nie było zimno, tak umiarkowanie, więc wystarczyła mu cienka kurteczka, nie wiało, słońce świeciło. Fajny dzień by pójść na spacer do lasku, z którego się nigdy nie wróci. Nie myślał o tym że mu wieje, jest zimno czy coś. Mógł rozkoszować się ostatnimi chwilami i podziwiać przyrodę. Nie wiem o czym myślał, ja bym tak zrobił. Na jego miejscu też w tak spokojny poranek ostatniego ciepłego dnia jesieni bym tak myślał. Nie zaprzątałbym sobie głowy żoną, dziećmi itd gdy policja była na miejscu dowiedziałem się, że męczył się 10 lat z depresją. Dokładnie mi minie w tym roku tyle z tą chorobą.
Dzień wybrał dobry, zabrał ze sobą linkę, upatrzył sobie już wcześniej stary nieużywany domek od 20lat gdzie od czasu śmierci właściciela nikt się nim nie zajął. Stara drabina za szopą i mnóstwo drzew wokół. To był bardzo ładny dzień.
Reanimowałem go, nie wiedziałem wtedy że wisiał już co najmniej dwie godziny, ale ciężko jest się dogadać z kimś kto właśnie znalazł swojego męża wiszącego w lesie.
Zastanawiałem się czy ja bym tego chciał na jego miejscu. Zazdrościłem mu odwagi, której mi brakowało.
Po wszystkim wróciłem do domu i grałem dalej w tibie, nie mówiąc nic nikomu o tym co się przydarzyło i żyłem jak do tej pory, bez głębszych refleksji. Bo niby po co miałem się z tym obnosić?
Dzionek jednak wybrał sobie zajebisty i to zapamiętałem. Reszta nic dla mnie nie znaczyła
#samobojstwo #depresja
@Garztam: W tekście kilka razy jest powtórzone, ze fajny dzień sobie wybrał. Na przyszłość staraj się tego unikac.
Normalnie bym przeszła obojętnie, ale skoro starasz sie doskonalić.
@Garztam: Z jednej strony to piękny wpis, bo spoglądasz w nim na tak smutna sprawę z perspektywy pięknego, ciepłego dnia. Z drugiej strony martwi mnie ta domyślona presupozycja, że na to nadejdzie kiedyś dzień i ten gość dobrze wybrał. Trzymajmy się tak, by żaden dzień nie był wystarczająco dobry.
@Garztam: po co?
Jesień już niebawem ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
podkreśla beztroski klimat "utworu" i podejście bohatera do sprawy
Ale nie podoba się stan piszącego :<
Trzymaj się kumplu. Żaden dzień nie jest wystarczajaco piękny na to, żeby bohatyrnac. (づ•﹏•)づ