Wpis z mikrobloga

@rybak_fischermann: W pewnym sensie rozumiem, bo przejście podziemne znajdujące się poniżej jest niemożliwe do pokonania z wózkiem (sprawdzałem dwa). Rozstaw podjazdu jest taki, że koła się nie mieszczą. Żeby przejść na drugą stronę trzeba się cofnąć do przejścia przy kościele.
Bardzo polecam kiedyś przejść się po mieście z wózkiem: to bardzo zmienia perspektywę.
  • Odpowiedz
  • 15
@Iudex życie bombelka mniej warte, niż w sumie 7 minut stania na trzech światłach w miejscu, które wspomniałeś - i to przy najgorszym układzie świateł.
  • Odpowiedz
@pestis: Ostatnio zauważyłem, że ludzie traktują słowo pisane zbyt mało dosłownie. "W pewnym sensie rozumiem" nie jest żadną aprobatą ani poparciem. Po prostu wiem dlaczego tak zrobiła, nie chciało jej się dymać dookoła.
  • Odpowiedz
@Iudex: Lol, przejscie 40 metrow dalej (obok kosciola) jest już za daleko? Nigdy nie było tam przejścia, teraz jest i tez jest źle. Piszesz jakby kobieta musiala #!$%@? 3 kilometry az do Bema żeby przejść na druga strone, wynika to z idiotyzmu i lenistwa- nic mniej nic więcej.
  • Odpowiedz
Bardzo polecam kiedyś przejść się po mieście z wózkiem: to bardzo zmienia perspektywę.


@Iudex: W ogóle warto spróbować różnych sposobów poruszani się po mieście. Naprawdę potrafi to nauczyć zrozumienia dla drugiego człowieka. Dla rowerzystów, dla pieszych, dla osób z wózkami, ba – nawet dla kierowców samochodów. Bo Ci ostatni np. przez rowerzystów są zawsze uważani za zło wcielone, a można się zdziwić, jak bardzo zepsute są pewne rozwiązania pod względem infrastruktury
  • Odpowiedz
@Iudex światła dla pieszych często mają idiotyczne cykle. Na ul Granicznej w Katowicach są dwa pasy w jednym kierunku i pasy w miejscu takim że auto nie ma #!$%@? szans przekroczyc przejścia jeśli główna ma czerwone. I jak to wygląda? Czekasz i czekasz i czekasz i czekasz. A auta cały czas czerwone!!! W końcu nie wytrzymujesz i fru na żywioł na czerwonym.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@EliotImperio: nawet jeśli przejście jest dalej (i to nie 40 metrów) to pieszy nie musi o tym wiedzieć, a na pierwszy rzut oka tam nie ma jak przejść inaczej niż podziemnym
  • Odpowiedz