Wpis z mikrobloga

czyli wolność słowa, ale tylko dla lewicy?


@Basiura89: Wolność dla drukarza, wolność dla Youtuba :) Zabawna musi być ta wewnętrzna walka konserw. Z jednej strony wolność dla prywatnego przedsiębiorstwa, no ale z drugiej jednak halo, przecież nie banujcie NASZYCH! :D
@anallizator: A jak ktos kiedys powiedzial ze lewackie firmy beda w przyszlosci blokowaly i crnzurowaly to smiano sie mowiac ze ma urojenia prawakoidalne, tak juz dziala lewica wysmiewa przewidywania a pozniej po cichu wprowadza to w zycie tak samo jak z lgbt najpierw mowiono ze to po to zeby geje mogli odwiedzac sie w szpitalu a juz teraz w przedszkolach tula dzieci a za niedlugo adopcja, przynajmniej przestancie byc hipokrytami jak
@anallizator Jest różnica między jednym drukarzem a wielkimi korporacjami jak Google mającymi praktycznie monopol na dostarczanie treści w Internecie. Akurat idioty Roli nie będzie mi brakować, ale porównanie bez sensu.
Jest różnica między jednym drukarzem a wielkimi korporacjami jak Google mającymi praktycznie monopol na dostarczanie treści w Internecie. Akurat idioty Roli nie będzie mi brakować, ale porównanie bez sensu.


@MariOhara: Oczywiście, że tak. Ja tylko pokazuje, że ta wielka wolność gospodarcza jaką forsuje prawica, może być bronią obusieczną i żale teraz tych ludzi są dla mnie zabawne. Niemniej sytuacji niemożna porównywać z innego względu. Drukarz dokonał dyskryminacji ze względu na orientację