Wpis z mikrobloga

@Pawelczi: patola i tyle. Nawet jak babka się rzucała to podajesz numer kierowcy i życzysz szerokiej drogi do kierownika. Jedyne co można zrobić w stosunku do pretensjonalnych ludzi to ich zwyczajnie olać i najlepiej to działa. Po co się wdawać z debilami w dyskusję? Pytanie retoryczne oczywiście.
@sylwke3100: a skąd wiemy, ze to przez korki (sam to pierwszy zasugerowałeś) a nie przez to, że np. Zaspał do roboty i sam jest winien, a teraz zachowuje sie jak burak?


@Wejszlo: Bo dużo pasażerów to debile, nie raz spotkałem się z rzucaniem na motorniczego czy kierowce w kwestiach na które on ma niewielki wpływ. Najlepsze - taki sebix z karyną wychodzący z tramwaju w Zabrzu chciał "#!$%@?ć motorniczego" bo
@Wejszlo: Ludzie to najbardziej zawodny element tego świata. Każdemu kiedyś puszczą nerwy, może coś się stało w prywatnym życiu, #!$%@? dzień miał, nie dostał premii obiecanej, a jakieś durne babsko tylko podsyciło tylko już i tak ostro palący się ogień.
Ja zmieniłem pracę w obsłudzie klienta na inną, gdzie jak mi coś nie pasuje, to mówię po prostu " #!$%@?" i jest to powszechnie akceptowane.
Tak samo, jak typa, co #!$%@?ł
kto normalny idzie do kierowcy autobusu #!$%@? się, że się spóźnił?


@eXorcist byłem kiedyś nawet świadkiem jak babka umówiła się z koleżanką i autobus przyjechał 2-3 minuty wcześniej, to poszła do kierowcy prosić żeby na nią poczekał, bo i tak jest wcześniej niż na rozkładzie, a koleżanka właśnie idzie ¯_(ツ)_/¯
Ja mu się nie dziwie. Jak gościu przez np sytuacje na drodze (korki) ma cały obieg kursów #!$%@? to pewnie nawet wyszczać się czy zjeść nie ma czasu i jeszcze mu dupe ktoś o opóźnienie truje pewnie nie pierwszy raz.


@sylwke3100: I zapewne to nie jedyna osoba tego dnia na niego darła mordę, więc frustracja tylko narasta.