Wpis z mikrobloga

@Formbi: To czy towim zdaniem racjonalnie, czy nie, nie ma najmniejszego znaczenia. Jesli ma na to pieniądze, duzo ludzi musia ją oglądać - ergo: wypracowała to sobie, najpewniej reklamami i sponsorowaniem produktów, jak większośc youtuberów. Praca to nie tylko harowanie w fabryce po 12 godzin dziennie
  • Odpowiedz
@Solstafir: Ilośc pieniędzy, które zarabiasz nie jest uzależniona od ilości czy czasu pracy, tylko kwoty, którą odbiorca jest w stanie zapłacić za twój wysiłek. Ludzie ją oglądają, więc ma większe pieniądze niż jakis mniej popularny youtuber a nawet zwyczajny pracownik. Robotników jest wielui łatwo ich zastąpić, a taka gówniara jedna
  • Odpowiedz
@wespazjan: Jeden jest też rzemieślnik co robi bardzo rzadką pracę, tzn wykonuje siodła do koni. Ale nie zarabia milionów.
A po drugie - tę gówniarę bardzo łatwo zastąpić. Serio.
  • Odpowiedz
@Solstafir: Najwyraźniej zapotrzebowanie na siodła dla koni jest mniejsze niż na dziewczynki mówiące do kamery. Co z tym zrobisz? Jesli mało kto kupuje produkty rzemieślnika, to na czym ma zarabiać?
  • Odpowiedz
@wespazjan: Zapotrzebowanie na produkty rolne jest większe, ale rolnik nie zarabia milionów.

Mało kto kupuje produkty Cartier. Ale jubiler dużo zarabia.

* nie neguję że istnieje wyjaśnienie tego fenomenu - oczywiście że istnieje. Neguję sens całego zjawiska.
  • Odpowiedz
@Solstafir: Nie zgadzam się, inne rozwiązania nie mają prawa się sprawdzić. Z rolnikami jest jak z robotnikami - jest ich wielu i łatwo ich wymienić. Im bardziej niszowy, a jednoczesnie pożądany produkt, tym wyzsza cena rynkowa.
  • Odpowiedz
Może i wydawać się głupie, ale gospodarka rynkowa pokazała swoją wyższość pomimo istnienia takich zjawisk


@JakovKarnic: dobrze że napisałeś pomimo. Jeszcze lepiej by sobie je radziła gdyby te zjawiska wyeliminować.

Racjonalny jest zarobek na tym na co jest popyt. To wspiera producentów najlepszych
  • Odpowiedz