Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam niskie poczucie własnej wartości, dużo przejmuję się co myślą inni i nic mi już w życiu nie sprawia radości, poza czasem piwem przed komputerem przy głośnej muzyce,
Czy z takim mindsetem da się jakoś żyć bez cierpienia? Psychiatra, psychoterapia nie pomogły. Czy psychodeliki byłyby w stanie pomóc? Mogę spróbować wszystkiego co ma szansę pomóc zanim pomyślę o najgorszym. Iść pobiegać odpada.
#przegryw #narkotykizawszespoko #lsd #depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania: lsd to nie jest pigułka pozytywka. Pogłebia stan w jakim sie znajdujesz i potrafi dać do myślenia. Może poprzez bad trip doszłoby do twojej pustej mózgownicy że nie ma co się przejmować zdaniem innych bo i tak zawsze będą myśleć i nic nie poradzisz na to czy dobrze czy źle. Znajdź ludzi którzy ciebie akceptują a nie na siłe chcesz wcisnąć się w czyjeś normy i być w błędnym kole.
Pełne dawkowanie może pogorszyć twój stan ale jest coś takiego jak mikrodawkowanie LSD lub grzybów. Sam mam taki problem jak ty. Odezwij się na priv to opowiem wiecej
@AnonimoweMirkoWyznania Siema kumplu, tez tak mam. Mi troche pomaga amfa, ale tolerka tez wzrasta, wiec pomimo wszystko nie warto zwiekszac dawki, bo szkoda kasy a i wcale nie polepsza sprawy.
Ja wlasnie z tych wzgledow zostawilem ziolo, bo wyraznie odczuwalna stagnacja i samotnosc tylko poglebialy ten stan