Wpis z mikrobloga

Siema mirki. Szykuję się do rozpoczęcia zabawy w The Elder Scrolls Online, ale kompletnie nie wiem którą wersję/zestaw wybrać, trochę to zagmatwane. Podstawka+Morrowind? Summerset? Elsweyr (trochę drogo ( ͡° ʖ̯ ͡°) )? ESO Plus? Inne DLC?

Co najbardziej się opłaca? Oczywiście chciałbym jak najwięcej contentu za jak najmniej cebulionów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Btw ile waży TESO? ile na oko gb trzeba pobierać?

#eso #theelderscrollsonline #elderscrollsonline #teso #steam
  • 8
@pieter453: Powiem tak. Mam wszystko kupione ale po 4 dniach gry sobie odpuściłem. Nie ważne gdzie pójdziesz masz skalowanie poziomów przeciwników do twojego, a co za tym idzie nie ważne jaki masz sprzęt czy umiejętności, walka z każdym przeciwnikiem będzie żmudna nawet na początkowych lokacjach gdy bedziesz wracał do nich po kilku godzinach grania. Dla mnie to zabija cały sens stawania sie silniejszym w grze, a fabularnie tez nie porywa (
Elsweyr da ci najnowszy chapter i podstawkę. To dużo kontentu, ale jeśli już z grubsza go sprawdzisz, to warto wykupić miesięczne ESO+ i ograć nowe krainy plus pakiet nowych, bardziej wymagających dungeonów :) z ESO+ dostajesz też pakiet Koron proporcjonalny do długości wykupionego abonamentu, które pozwolą odblokować wybrane DLC na stałe.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pieter453: Myślę że na początku najlepiej podstawka+morrowind, daje się zapoznać z grą i nie za miliony monet oferując wiele krain. Co do skalowania poziomów jest to na plus ponieważ cały świat stoi otworem. Robisz co chcesz i gdzie chcesz, nic nikt Ci nie narzuca. Stawania się silniejszym też jest, tylko nie tak wyraźne jak w innych grach. Za wbicie lvl dostajemy punkty do skili, pasywek. Na niskich levelach ubicie bosa jest
@WykoplayerSsie co do wspomnianego skalowania - większa ilość umiejętności znaaacznie zwiększa dps, a zdobywasz je podczas levelowania. Mimo pozornego wyrównania, początkowe obrażenia są śmieszne w stosunku do endgamowych osiągów.