Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, mieliście kiedyś coś w stylu uzależnienia od nauki? Jak się nie pouczę w danym dniu to na następny dzień czuję się jak totalne gówno. Czuję się jakbym tracił życie i okazję do rozwoju. Niby to jest zdrowe, a z drugiej strony nie bo ciągnie się to za mną już 4-5 lat. Przestałem przez to widzieć jakiekolwiek piękno w życiu i w znajomościach.. Czasami jednak obraca mi się to do góry nogami i potrzebuję spotkania, ale znajomych wtedy mam zero spowodowane odwoływaniem spotkań. To brzmi absurdalnie, ale jak brzmi takie jest. Nie spotykam się ze znajomymi, bo będę miał na następny dzień wyrzuty sumienia, że zmarnowałem ten czas..

#oswiadczenie #pomocy #nauka

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 3
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: też tak trochę mam, muszę każdy dzień mieć zaplanowany na coś produktywnego, co sprowadza się do tego, że totalnie nie potrafię spokojnie leżeć i oglądać filmu. Oglądam 20 minut po czym wyłączam i wracam do czytania czegoś, co mi się przyda. Z wychodzeniem do znajomych nie mam aż takiego problemu, ale to dlatego, że dopiero przy alkoholu mogę się faktycznie odprężyć. Tak to jestem na ciągłej spinie. Trochę tego nie
  • Odpowiedz