Wpis z mikrobloga

@dzieju41: Nie ogarem nie jest jeżdżący zewnętrznym dookoła, tylko kretyn który zjeżdża z ronda z wewnętrznego pasa, przecinając zewnętrzny, tym samym narusza art. 22.2
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;


Jakoś ten sam kierujący nie wpada na pomysł, aby na zwykłej wielopasmowej drodze skręcać w prawo z lewego pasa, natomiast wjedzie taki na rondo i jest jakiś zakręcony jak
nadal można nim jechać w kółko jak na zwykłym rondzie.


@radziol88 nie można. Jak zjedziesz na pas zewnętrzny to ciagła linia prowadzi Cie do wyjazdu. Dodatkowo masz słupki gdyby któryś mądrzejszy kierowca nie zauważył linii ciągłej.
@virtroy: to nie jest pas zewnętrzny ronda, to jest kilka dodatkowych pasów do zjazdu.
Samo rondo ma 2 pasy i nadal można je całe objeżdżać zewnętrznym.
Te dodatkowe pasy do zjazdu pojawiają się tylko na chwilę i nie widzę możliwości, żeby coś więcej dawały, bo przy takiej długości nadal podobna ilość pojazdów zdoła opuścić rondo w tym samym czasie.
to nie jest pas zewnętrzny ronda


@radziol88: to jest zewnętrzny pas ronda. To że są na nim dodatkowe linie nie oznacza że nie należy już do ronda. Z resztą znak wyznaczający skrzyżowanie o ruchu okrężnym dalej stoi przed skrzyżowaniem a nie przed środkowym pasem.

Ponadto samo "objeżdżanie rond" środkowym lub wewnętrznym pasem nie powoduje zatorów na rondzie. Wymienione wyżej pasy służą właśnie do tego aby jechać nimi na dalsze zjazdy, a
To że są na nim dodatkowe linie nie oznacza że nie należy już do ronda

@virtroy: nie w tym sedno. Sedno w tym, że to kilka osobnych pasów, które pojawiają się na moment. Nadal najważniejszy dla ruchu na rondzie jest ten ciągły pas, którym można jechać cały czas nie skręcając.

Wyznaczenie pasa zjazdowego powoduje to że osoby, które normalnie objeżdżają całe rondo pasem zewnętrznym i blokują ten pas - nie mogą