Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #bolecnaboku #przegryw #zdrada
Wlasciwie nie wiem od czego zaczac. Spotykalem sie z dziewczyna od roku. Na poczatku poza mna byl ktos jeszcze. Niby nie bylismy z zwiazku wiec dziewczyna spotykala sie na dwa fronty (dla mnie to #!$%@? wytlumaczenie ze nie bylismy w zwiazku, co to kurna gimnazjum zeby pytac po ruchaniu o chodzenie?)
Gowno wyplynelo, chwila drak ale w koncu zostala ze mna. Tak wiem debil. Jakos tak sie stalo, ze poznalem osobiscie tego drugiego czlowieka, kazdy z nas chcial sie dowiedziec kilku rzeczy. Bardzo spoko typ. Mija dluzszy czas, dziewczyna ma podobno totalnie #!$%@? w goscia itp, jest nam dobrze, bez spin itp. Ktoregos dnia gosc do mnie napisal czy sie zlapiemy na piwo. Reakcja rozowego - albo zrywam kontakt albo ona sie wyprowadza.
...
Pomijam fakt, ze jak ma sie w kogos #!$%@? czy zostawia pewien etap za soba to po prostu.. ma sie #!$%@?. A tym czasem ona ciagle mi takim zachowaniem pokazuje, ze ten czlowiek wciaz jest dla niej wazny/teskni itp. #!$%@? mnie to.
Nie dalem sobie wejsc na glowe. Bo jesli narzuca mi, ze skoro az tak ja kocham, mam zerwac kontakt, to rownie dobrze skoro ona mnie tez tak kocha to moze w koncu pokazac, ze faktycznie juz zostawila to za soba i przestac mi awantury robic ze KTOS do mnie napisal, a ja mu odpisalem. Co wtedy? Placz i szantaż emocjonalny.
Tym czasem ona za kazdym razem jak byla awanti to mowila, patrz juz usuwam go ze znajomych fb (tak z bite 10 razy, mimo ze sam nigdy o to nie prosilem, ona sama wychodzila z taka inicjatywa, nie usunela do tej pory)

Powiedzialem, ze nie. Nie bede dla kogos fiutem i chamem tylko dlatego, ze kiedys szamba #!$%@?.
Jej wielka, najwiekaza milosc nie zniosla proby bylego kochana i naszych kilku wiadomosci na fb. Spakowala sie i wyszla. Jeszcze jej rodzina mi wypisuje jakim fiutem jestem bo ja wyrzucam xD (ani razu nie powiedzialem, ze ma gdzies isc, nawet jej wypuscic nie chcialem poki nie pokazala mi smsow/mess ze jakas kolezanka ja przyjmie skoro juz chce isc)

Na koniec rzucilem tylko, ze jak wyjdzie w tym momencie to moze nie wracac, a rzeczy odbierze od ciotki.

Z ciotka jestem juz umowiony. Mam nadzieje, ze wszystko skonczy sie bez wiekszych spin i kazde pojdzie w swoja strone

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 1