pamiętam, że za dzieciaka lód magnum był dla mnie wyznacznikiem loda luksusowego, takie niedoścignione, słodkie marzenie
mama mi nigdy nie chciała kupić i właściwie się nie dziwię, chyba ponad 4 złote kosztowało wtedy magnum, w sumie nie wiem w jakiej teraz jest cenie i czy faktycznie takie dobre
@stahlriefen: Z lodów, mimo, że matka mowiła, że mogę brać co chcę, to zawsze tylko te wyciskane z tuby zmrożone gówna za złotówkę brałem, albo bigmilki, bo umysł polaka i szansa na drugiego za darmoszkę xD
@stahlriefen: też tak miałem, a potem pracowałem w Unileverze i CODZIENNIE mogłaś jeść różne magnumy do woli. W biurach stały lodówki i była masa magnumów bez ograniczeń. Przytyłem wtedy :P
@stahlriefen: szkoda, że nie jadłaś kiedyś, bo teraz lód magnum to śmiech na sali. Jest dużo mniejszy, a o grubej czekoladzie jak z reklamy możesz zapomnieć. Cena oczywiście wyższa. Totalnie nie opłacalny zakup.
@nicramnet to trzeba brać te w wiaderku, tam dalej jest bardzo gruba czekolada. 28% masy loda to czekolada. Tylko drogie są jak cholera, ma niecałe 500 ml a kosztuje zwykle około 15-17 zł. Ale raz w zimie mi się udało za 9,99 dostać.
@stahlriefen: a raz pojechałem na kolonie i kupilem sobie tego wymarzonego magnum za kieszonkowe ktore dostalem. pamietam jak dzis. a tak to mama mi kupowała Milorda i mowila ze to to samo
@stahlriefen: Mi mama kupowała raz na bardzo długi czas. W zasadzie to tylko raz podczas wakacji ale zawsze było warto :) Kosztował coś ponad 7 zł około 20 lat temu
@stahlriefen wczoraj jadlem orzechowy i smaczny, smakuje jak grand. Mam chrapke ostatnio na ten smak a cena 4,9zl tyle co gałka na mieście xD kiedyś magnum to jak podroz prywatnym jachtem a dzis ot zwykly lod :p
@tylkostrimi czy ja wiem na orlenie tyle samp cp magnum kosztuje a smakuje identycznie jak magnum zwlaszcza ten orzechowy bo jadlem ostatnio i porownalem
Ja tęsknię za takimi mleczno-wodnymi na cienkim kijku, ale takie można było kupić tylko na plaży.
@szejas: Nie tylko. Jako dzieciak spędzałem wakacje u rodziny na wsi na Pomorzu. Raz w tygodniu po PGR-ach jeździł lodziarz i też takie sprzedawał. He,he... nie potrafię sobie przypomnieć jaki to był samochód, ale coś mi się wydaje, że Syrena. Tylko skąd w syrenie chłodziarka? ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐
@stahlriefen: ja odpowiem, bo miałam tak samo jak ty i ostatnio postanowiłam sobie kupić ten "luksus", no więc kosztuje 4,50 około i smakuje wujowo. Nie polecam.
@stahlriefen: Mi Magnum smakowały za dzieciaka i smakują za starucha. Co prawda tylko migdałowe, ale smakują. Ale Kaktusy lepsze ( ͡°͜ʖ͡°) Gucio i Milkycoś tam też.
@stahlriefen: Jak się pomyśli ile coś kiedyś kosztowało i że teraz nas taka cena zniechęca a wówczas gdy średnia krajowa była wysokości połowy obecnej? Masakra..
@stahlriefen Pamiętam jak w dzieciństwie kolega kupował, bo "wolę mieć jednego dobrego niż kilka gównianych". Był dla nas niczym Testoviron dla robaków-biedaków...
@stahlriefen: nie wiem co znaczy za dzieciaka, ale ja pamiętam jak był po 6 albo więcej, a od tego czasu inflacja była taka, że teraz to 12 złotych co najmniej. Do tego wzrost płac realny był duży, a wciąż nie wyobrażam sobie wydawać na loda takiej kwoty mimo że bardzo dobrze zarabiam. Moja mama zarabiała wtedy coś koło 800 złotych jako nauczyciel
@stahlriefen: też tak miałem. Ale teraz, kiedy jestem człowiekiem sukcesu kupuję sobie Magnum kiedy mam na to ochotę. Alternatywą były Cortina - Magnum dla biedaków.
@stahlriefen moja mama sprzedawala w swoim barze lody algida w 1 polowie lat 90. Moglem z zamrazalki brac wszystkie oprócz Magnumow. Na tamte czasy te lody kosztowaly tyle, ze teraz to by musialy kosztowac z 15 pln, zeby oddac jaki to byl wtedy luksus. Magnum był troche jak Lego. Mogłem na niego popatrzeć przez szybkę, ale nie mogłem go nigdy mieć.
@stahlriefen: Mam takie same wspomnienia ;) Kupowało się Zappy albo Big Milki, były chyba za złotówkę. Magnum cztery razy droższy, skandal! To nawet nie o to chodzi, że nie było kasy, ale zwyczajnie po co kupić jednego loda, jak można cztery?
Pamiętam do dziś, jak byliśmy na wakacjach z takimi znajomymi, miałem iść do sklepu po lody dla wszystkich i ktoś nagle powiedział magiczne zaklęcie "a ja chcę Magnum!". Zapadła cisza,
mama mi nigdy nie chciała kupić i właściwie się nie dziwię, chyba ponad 4 złote kosztowało wtedy magnum, w sumie nie wiem w jakiej teraz jest cenie i czy faktycznie takie dobre
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
@szejas: Nie tylko. Jako dzieciak spędzałem wakacje u rodziny na wsi na Pomorzu. Raz w tygodniu po PGR-ach jeździł lodziarz i też takie sprzedawał. He,he... nie potrafię sobie przypomnieć jaki to był samochód, ale coś mi się wydaje, że Syrena. Tylko skąd w syrenie chłodziarka? ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Alternatywą były Cortina - Magnum dla biedaków.
Komentarz usunięty przez autora
Kupowało się Zappy albo Big Milki, były chyba za złotówkę. Magnum cztery razy droższy, skandal! To nawet nie o to chodzi, że nie było kasy, ale zwyczajnie po co kupić jednego loda, jak można cztery?
Pamiętam do dziś, jak byliśmy na wakacjach z takimi znajomymi, miałem iść do sklepu po lody dla wszystkich i ktoś nagle powiedział magiczne zaklęcie "a ja chcę Magnum!". Zapadła cisza,