Wpis z mikrobloga

@Kempes: zapraszam do Tarnowa. mimo niechęci ze wzgląd na stare czasy ("pół" miasta należało do żydów - cóż, sami na to pozwoliliśmy) nie ma tutaj antysemityzmu, a miasto bywa punktem programu wycieczek z Izraela.

malunki na ścianach w 80% (sam mierzyłem) są sprawką kibiców, obrywa się w nich nie tylko nacjom, ale również poszczególnym miastom, czy klubom, niejednokrotnie wszystkim 3 w jednym zdaniu. Gdybyśmy mieli jeden klub sportowy, to mielibyśmy ładniejsze