Wpis z mikrobloga

Ostatnio w moim osiedlowym sklepie zatrudnili nową kasjerkę. Szmula 8/10 w moim typie i to jak. Zawsze gdy ją widzę ma odsłonięty zgrabny brzuszek, dekolt, a tyłeczek jędrny i fajnie wyeksponowany. Za każdym razem, gdy wydaje mi resztę czeka aż podstawie rękę i powoli opuszcza swoją dotykając mnie. Czy coś takiego można uznać za próbę poderwania mnie? Dzisiaj zmacałem jej prawie całą dłoń i jak jak na przegrywa przystało czułem, że napływa mi krew do kutacza. Ciągle o niej myślę, a wejście do tego sklepu powoduje, że robi mi sie ciepło. Dosyć czesto zaczyna jakiś small talk i próbuje zagadać o jakieś pierdy. Gdyby nie #!$%@?, może będąc tam dzisiaj spytał bym co robi wieczorem po pracy i zaproponował jakieś kameralne spotkanie z winem i blantem. Takim młodym foczkom z wojewódzkiego, imponuje możliwość zapalenia dobrego weedu, bo ich rówieśnicy Oskarki potrafią co najwyżej ogarnąć brokuły i jarają jakieś gówno. Eh nie dadzą mi tego nigdy, nawet w piątek normickie święto.

#przegryw
  • 14