Wpis z mikrobloga

Są takie frazy, które choć nie powinny, to zgrzypią mi w uszach. Jedną z nich jest “Ja się na tym znam!”.

No i normalnie powinienem powiedzieć: “Fajnie! Świetnie! Cieszę się i być może kiedyś skorzystam z Twojej wiedzy w tym temacie”. Bez ironii. W końcu to dobrze, że ktoś się na czymś zna i jest świadom swojej wartości - nie powinniśmy się tego wstydzić. Niestety, życie często w następnych kilku zdaniach brutalnie weryfikuje wcześniejsze deklaracje. To zdanie częstokroć poprzedza wielkie wtopy, które na długo zostają w pamięci świadków i potomnych. Przewrotny los bezbłędnie wypunktuje pyszałka mającego wygórowane zdanie o sobie. Ale… dlaczego to zdanie właściwie pada?

Jak zapewne się domyślacie, chodzi o efekt Dunninga-Krugera. Pokrótce: polega on na przecenianiu swoich sił przez osoby niewykwalifikowane oraz na zaniżaniu swoich kompetencji przez osoby wykwalifikowane w konkretnej dziedzinie. Zapewne będę już nudny z tym tekstem, ale chodzi między innymi o samowiedzę, a dokładnie o jej niski poziom. Przeceniamy wtedy swoje siły pokładając przesadzoną ufność w swoje możliwości. Kolejnymi powodami są pycha oraz brak rozeznania w danej dziedzinie. Cóż, wyniosłość nigdy nie jest dobra. Na pewno też nie jest dobre wypowiadać się z dużą pewnością i autorytarną postawą na tematy, o których pojęcie ma się blade. Dlatego Odmień Być kończy działalność… (ba dum tssss). Nie no, żart. Nie zwijamy żagli. Jeśli w czymś się specjalizujecie, macie hobby lub zgłębiacie po nocach tajniki różnych dziedzin, zauważacie zapewne, że im dalej w las, tym więcej drzew. Zgłębiając np. matematykę, dostrzegacie coraz więcej jej zagadnień i tak z prostej algebry czy analizy matematycznej przechodzicie w analizę zespoloną, rachunek prawdopodobieństwa, statystykę, topologię, geometrię różniczkową, analizę tensorową i tak dalej, i końca nie widać (a to dopiero studia licencjackie). Jeśli ktoś zna matematykę tylko z liceum, to jakie będzie miał pojęcie o matematyce wyższej i jej gałęziach? No właśnie, średnie. Po prostu nie ma porównania i nie ma w tym nic złego. Nie mamy obowiązku być kompetentni w każdej dziedzinie. Pominę, że jest to już niewykonalne

Lepszym wyjściem jest skonkretyzowanie, w jakim stopniu i na czym się znamy - w końcu nie trzeba kończyć kierunkowych studiów, żeby poradzić sobie z większością matematycznych problemów w życiu. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z szacunkiem do siebie można innym obwieścić: “w liceum byłem dobry z matematyki”, “interesuję się historią” lub, jeśli jesteśmy w czymś faktycznie specjalistami, “jestem ekspertem od…”, będąc świadomym swoich umiejętności i wartości. Dlatego miodem dla moich uszu będzie słuchać o czyichś sukcesach, wiedzy lub zdolnościach - byle były prawdziwe. Uzupełniajmy się wiedzą.

[Marek Dunning… albo Kruger]
__________________________
Nasz tag: #odmienbyc
[Nasz fp na fb](https://www.facebook.com/Odmień-Być-738481763205508/)
#psychologia #przemyslenia
Pobierz OdmienByc - Są takie frazy, które choć nie powinny, to zgrzypią mi w uszach. Jedną z ...
źródło: comment_zTlZb4qGwLpcDPwz3tOBq0vvQhY66qDy.jpg