Wpis z mikrobloga

@Pozytron: myślę, że kobietom jest po prostu łatwiej osiągnąć to czego pragną.
Wszystkie kobiety z którymi byłem pragnęły głównie rodziny (ok, jedna też miała fisia na punkcie wykształcenia) a reszta jak np. sensowna praca nie miała dla nich większego znaczenia.
Mężczyznie to chyba nie wystarcza.
A żeby założyć rodzinę to wystarczy parę razy w miniówie pochodzić (no chyba że są problemy z płodnością).
Tymczasem żeby sensowną pracę znaleźć to trzeba zaczynać