Wpis z mikrobloga

  • 4169
Podzielę sie z wami dosyć przykrą sytuacją jaką wczoraj przeżyłem. Centrum gliwic drugie największe miasto w tych okolicach. Wracając wczorajszego wieczoru z urodzin przy glownej ulicy leżał chlopak, lat okolo 20, dredy, dres cały w wymiocionach twarz w piasku, większość ciala w ranach i krwi mijały go tłumy ludzi, nie zwracając uwagi lub robiąc zdjęcia śmiejąc się z niego. Ja rozumiem iż każdego moze spotkać ciężka sytuacja poprzez którą ma się ochote do odciny popić. Moja różowa wciaz mowila abym go zostawil mimo że jej stan byl podobny do tego chlopaka ( _) Byly dwie opcje albo na izbe wytrzeźwień albo pomagam, na telefonie który byl bez blokad udalo mi sie ustalic od jego mamy iz mieszka nie daleko xd Wiec bez chwili zastanowienia zarzucilem te truchło prowadząc go do domu. Po odprowadzeniu, jego rodzice chcieli mi zaplacic za pomoc. Chlopak stracil swoją babcie i pierwszy raz pił. Nie mowie aby kazdego najebusa odprowadzac ale jak mozna przejsc obok nawet nie sprawdzajac czy taka osoba nie potrzebuje pomocy... #alkoholizm #gliwice #czujedobrzeczlowiek
  • 101
  • Odpowiedz
@sami92: Kiedyś organizowałem takse i niosłem tak kumpla, efektywnie kończąc dla siebie imprezowanie do rana. Tyle tylko, że on tak pił regularnie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Rano nawet dziękuje nie usłyszałem. W zasadzie nie utrzymuje z nim już kontaktu, ale może to i lepiej.
  • Odpowiedz
@Tarec: Bo policja albo nie przyjedzie, albo odstawi gościa na wytrzeźwiałkę, za którą zabuli jak za mokre zboże (podczas gdy w każdym cywilizowanym kraju odstawiliby go do domu, głównie dlatego, że izby wytrzeźwień to wymysł niemalże eksluzywny dla Polski i Rosji, w większości krajów Europy nie ma niczego takiego), a ratownicy medyczni mają chyba lepsze rzeczy do roboty niż jeżdżenie na interwencje do pijanych ludzi, nieprawdaż?
  • Odpowiedz
@sami92: Zmarła babcia i pierwszy raz pił? Przecież to się kupy nie trzyma. Nikt kto nie jest alkoholikiem nie pomyśli nawet, żeby się uchlać ze smutku, nie ważne jaki ten smutek by nie był. No chyba, że się filmów naoglądał i uznał, że tak się po prostu robi.
  • Odpowiedz
@sami92: To ja mam lepszą akcję. Metro w warszawie, noc, wracam z kumplem po barowym maratonie. Niedaleko nas siedzi taki typowy kuc z pierwszego roku polibudy, który wyrwał się ze smyczy i teraz rzyga pod siebie na wpół przytomny w wagonie. Żal mi się chłopaka zrobiło, więc pytam się go gdzie wysiada - wybełkotał ze na świętokrzyskiej. No to na miejscu pomagamy mu wstać bo ledwy stoi i na miejscu
  • Odpowiedz
@sami92 a wiesz że dla osoby która ma predyspozycje do alkoholizmu lepiej żeby sie obudził na izbie wytrzeźwień zarzygany niż w domu gdy posprząta po nim mama? Więc być może zrobiłeś mu niedźwiedzią przysługę bo teraz jedyne co zapamięta z upicia się do trupa to to że i tak się wszystko kończy dobrze.
  • Odpowiedz
@sami92: Mojego brata pobiły jakieś patusy w Zabrzu - on i kolega leżeli na drodze przez kilka minut, a samochody ich omijały. Nikt nie wezwał pomocy, w końcu sami się pozbierali, na szczęście nie mieli poważnych obrażeń wewnętrznych.
Brat nie był pijany i nic na to nie wskazywało, w zasadzie to napadli ich, gdy dopiero wracali z czteropakiem ze sklepu z powrotem do mieszkania, uczyć się na egzaminy. Napastnicy ukradli
  • Odpowiedz