Wpis z mikrobloga

Putin nazwał niedawno liberalizm ideologią "przestarzałą". Liberalny (w sensie klasycznym) The Economist w odpowiedzi wydał numer z okładką, gdzie obawia się o losy konserwatyzmu:

In two-party systems, like the United States and (broadly) Britain, the right is in power, but only by jettisoning the values that used to define it. In countries with many parties the centre-right is being eroded, as in Germany and Spain, or eviscerated, as in France and Italy. And in other places, like Hungary, with a shorter democratic tradition, the right has gone straight to populism without even trying conservatism.


(co do ostatniego zdania - to samo można spokojnje powiedzieć o Polsce, rządzi nami nie partia konserwatywna, a populistyczna z elementami konserwatywnymi, ale też i rewolucyjnymi)

Dlaczego nawet liberałowie płaczą po konserwatyzmie? Bo dobrze rozumiany konserwatyzm też jest dzieckiem oświecenia i jest dla liberalizmu dobrym partnerem do rozmowy:

Conservatism is not so much a philosophy as a disposition. The philosopher Michael Oakeshott put it best: “To be conservative…is to prefer the familiar to the unknown, to prefer the tried to the untried, fact to mystery, the actual to the possible, the limited to the unbounded, the near to the distant.” Like classical liberalism, conservatism is a child of the Enlightenment. (...) Conservatism is pragmatic, but the new right is zealous, ideological and cavalier with the truth.


Dalej też jest bezlitośnie:

Conservatives believe in character, because politics is about judgment as well as reason. They are suspicious of charisma and personality cults. In America plenty of Republicans who know better have fallen in with Mr Trump even though he has been credibly accused by 16 different women of sexual misconduct. Brazilians have elected Jair Bolsonaro, who fondly recalls the days of military rule. The charismatic Boris Johnson is favourite to be Britain’s next prime minister, despite being mistrusted by mps, because he is deemed to be the “Heineken Tory” who will, like the beer, refresh the parts other conservatives cannot reach.


Ja bym powiedział nawet, że obecna prawica jest bardziej "postmodernistyczna" (w cudzysłowiu, bo rozumiem przez to z czym walczy np. Peterson) niż "lewactwo". Religia tak, ale niech ją zrobią inni (tzw. vicarious religion). Prawda przedefiniowana jako to, co służy narodowi. Wola polityczna i siła ponad praworządnością. Itd., itp. Płynna nowoczesność, żaden tam konserwatyzm ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Link do całego tekstu okładkowego (paywall Economista nie odpala, gdy włączy się ładowanie strony w połowie):
https://www.economist.com/leaders/2019/07/04/the-global-crisis-in-conservatism

#4konserwy #neuropa #filozofia #liberalizm #theeconomist #dobrazmiana #polityka
eoneon - Putin nazwał niedawno liberalizm ideologią "przestarzałą". Liberalny (w sens...

źródło: comment_fsC4maxABwYilguxcsiFPWArPba6JAXE.jpg

Pobierz
  • 52
Ło panie, gdzie z takimi przemyśleniami na wykop :)


@tell_me_more: Może komuś się przyda choćby po to, żeby sobie uświadomił, że warto spędzać mniej czasu tu, a więcej gdzie indziej ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ja sam mam ostatnio coraz dłuższe przerwy w Wykopie i jak już jestem to linkuję na zewnątrz, żeby tu trochę przewietrzyć.

nie wiem czy vicarious religion nie implikuje w polskich warunkach jednak pewnego
rządzi nami nie partia konserwatywna, a populistyczna z elementami konserwatywnymi, ale też i rewolucyjnymi)


@eoneon: wspomniany w tekście Oakeshott uważał, że takie obskuranckie trwanie przy skostniałych strukturach (o rewolucji jaka się kryje pod tekstami o "przywracaniu normalności" "reakcji" albo "kontrrewolucji" nie wspominając) niewiele się różni od bajania marksistów. Konserwatyzm w rozumieniu Oakeshotta to po prostu założenie, że władza ma podążać za społeczeństwem i się do niego dostosowywać, a nie odwrotnie.
@Ignacy_Patzer: Jeśli to prawda, to obecni konserwatyści w swojej rewolucyjności są w praktyce współczesnymi marksistami. Nie boisz się, że narobią podobnych szkód? Ja się boję.

Podobieństwa są duże. Tak jak komuniści usprawiedliwiali nieuniknione okrucieństwa rewolucji z uwagi na wspaniałości przyszłego świata, tak i obecne władze np. Polski pozwalają sobie na obniżanie standardów wszystkiego, czego się dotkną ze względu na cel, do którego - obawiam się - zawsze będziemy zmierzać, ale nigdy
@eoneon: zdecydowanie celne spostrzeżenia. Imo doszło do wypaczenia zarówno myśli liberalnej jak i konserwatywnej, tych, którzy się przedstawiają jako liberałowie w polityce w znacznej większości w życiu bym takimi nie nazwał, patrząc na definicję liberalizmu i na ojców liberalizmu. Podobnie zresztą z konserwatyzmem, który w obecnym wyglądzie można być raczej określać jako pseudo-tradycjonalizm (raczej rozumiany przez reprezentantów na zasadzie 'kiedyś to kurła było') i 'hamulcowizm'. A co do błyskawicznego przejścia w
chciałem ci tylko powiedzieć, że dzięki tobie zacząłem czytać Economist. Kiedyś natrafiłem na twój wpis i tak sie zaczęło.


@Jarek: O, przynajmniej jeden :). Fajnie.

Namawiam i namawiam, bo 12 tygodni tylko 90 zł, a potem jak kogoś nie stać to sobie poradzi, ale myślałem, że moje sukcesy ograniczają się tylko do "realu" :).
@eoneon: Nie boję się. Chadecy, konserwatyści ewolucyjni i cała reszta zachodniej prawicy nie osiągnęła niczego w zakresie "konserwowania" dawnych wartości, jedynie spowalniała proces ich erozji. Jedyna możliwa opcja to stworzenie nowego, tradycjonalistycznego z ducha porządku na gruzach współczesnej Republiki Weimarskiej (taka mi się analogia czasami nasuwa). PiS w tym wszystkim miejsca nie ma, bo sam chce reformować demokrację, skupiając się na pewnych szczegółach, ale samej idei demokracji nie kontestuje.
@eoneon: A czy "my" płaczemy po konserwatyźmie? Niezbyt. Obecne partie konserwatywne cofały się przed naporem lewicy w każdym możliwym punkcie, natomiat po przejęciu władzy nigdy nie przeprowadzaly kontrrewolucji. Xportal to dośc... hmm... "specyficzne" miejsce, ale szanuję za tłumaczenie na polski niektórych bardzo ciekawych prac. Jeśli masz chwilę - zapoznaj się. Bo naprawdę ciekawe. łap tekst własnie o tym

Powiem więcej - na gruzach obecnego konserwatyzmu powinno się zbudować ruch rodem z
@Ignacy_Patzer: @Pas-ze-mna-owce: Tak z ciekawości - co Was tak uwiera we współczesnym świecie, że uważacie (jeden pisząc to wprost, a drugi plusując) że warto powtórzyć (przynajmniej początek) drogi Hitlera? Co jest tak złe w obecnej rzeczywistości i tak dobre w tej para-tradycyjnej, do której trzeba dojść drogą rewolucji, że warto ponieść takie koszty?

(już pomijając realność takiej wizji, której skutków ubocznych się - co mnie jeszcze bardziej dziwi - nie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@eoneon: problem jest taki, że starzy konserwatyści nie mają jaj, a młodzi nie mają mózgu.

Liberalowie (neoliberalowie) to ukryci komuniści, natomiast libertarianie to zawsze będzie jedynie odsetek 5 max 10% ludzi (bo branie odpowiedzialności w naszych czasach nie wchodzi w grę).

I tak się żyje na tym świecie.
Po śmierci Kaczyńskiego to samo będzie w Polsce, to jedyny człowiek jaki stoi na drodze do zbudowania "nowej" prawicy. Bo jego wyborcy są o wiele bardziej na prawo niż on.


@Pas-ze-mna-owce: Przeróżne badania opinii, poglądów i nastrojów społecznych temu przeczą. Elektorat twardej, konserwatywnej prawicy w Polsce zamyka się w około dziesięciu procentach społeczeństwa. Co więcej, doskonale świadczą o tym wszystkie próby budowania prawicy na prawo PiS, zarówno w postaci ruchów narodowych
@wolodia: Bo jakakolwiek inicjatywa prawicowa nie ma szans przejąć władzy póki żyje Kaczyński. W skuteczny sposób przekształcił PiS w organizację parareligijną. Stety/niestety jest jedynym tak silnym spoiwem partii.
Za to całkowicie się mylisz jesli chodzi o samą budowę partii na praw od PiS. Kaczyński całe lata poświęcił na czyszczenie przedpola, wielu politologów o tym mówi. Nie bez przyczyny taką panikę wzbudził swego czasu pomysł Konfederacji czy silna pozycja JKM w wyborach