Wpis z mikrobloga

@Goronco: tylko dlatego, że akurat miałem pod ręką sosnowe deski, ale więcej z sosny nie będę robił takich rzeczy, bo jest bardzo delikatna i trzeba mieć na prawdę zajebiście ostre dłuto, żeby uzyskać precyzję.
@qhardyq: Wziąłem dwie w miarę proste deski sosnowe. Przeciąłem dłuższą z nich. Potem wystrugałem krawędzie żeby mieć proste płaszczyzny do klejenia. Skleiłem i ścisnąłem, żeby klej złapał. Następnego dnia wyrysowałem koło (aha wcześniej zrobiłem sobie cyrkiel bo nie miałem) i wypiłowałem mniej więcej po linii. potem zacząłem heblować powierzchnie z dwóch stron, aby wszystko wyrównać.
Jak już byłem zadowolony z efektów, to zabrałem się za wycinanie wygładzanie krawędzi. Robiłem to dłutem,
@sebeq77: no i fajno. kawał dobrej roboty. Z ciekawości. Gdzie kupowałeś drewno, i jakiego kleju używałeś? Możesz na przyszłość wrzucać zdjęcia etapami. Fajnie się czyta a jeszcze lepiej byłoby to zobaczyć :D
@qhardyq: nie kupowałem drewna, to były jakieś deski, które znalazłem w stodole. Pieniek dębowy zresztą też tam znalazłem. Klej kupiłem w markecie jakiś najtańszy 12,5 zeta za 0,5 litra.
Przy następnym taborecie zrobię kilka zdjęć więcej.