Wpis z mikrobloga

Mirabelki pomocy!

Fryzjerka spaliła mi włosy ()
Od ponad roku rozjaśniam na blond, do tej pory udało mi się uniknąć katastrofy ale niestety stało się. Nie wiem czym dokładnie mi spaliła, czy rozjaśnianiem czy prostownica, której później użyła, ale wydaje mi ze i jedno i drugie mi dojechało włosy (,)
Sciełam tyle, ile mogłam, mam teraz włosy do ramion ale są sztywne i suche, stercza mi jak druty, masakra.
Macie jakieś sposoby, które choć trochę pomogą mi odratować włosy i przejść w miarę bezbolesnie przez proces odrastania? Olejuje słonecznikowym co drugi dzień na mokro na noc, używam sylikonow, nie czesze na mokro, oczywiście odstawiłam prostownice i suszarkę.
Poradzcie coś ()

#wlosy #wlosomaniaczka #fryzjer #logikarozowychpaskow #rozowepaski
  • 18
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pendejada: idz do porządnego salonu na konsultację. Jak coś będą mogli zrobić to Ci zregenerują, jak nie to krótko i niech rosną. A i nie rozjaśniaj dla odmiany, naturalnie zawsze lepiej.
@Pendejada: Jeśli nie masz określonego dress code'u w pracy, to kombinowałabym z chustkami na głowie, coś jak pic rel.

Czego byś nie zastosowała, to włosy i tak muszą odrosnąć. Z zabiegami u fryzjera też pewnie jest tak, że wyjdziesz z uśmiechem, że tak ładnie ogarnęli, a potem umyjesz w domu głowę raz czy dwa i wrócisz do stanu sprzed, bo pokiereszowany włos i tak nie utrzyma wszelkich wypełniaczy.
Pobierz cat_skeleton - @Pendejada: Jeśli nie masz określonego dress code'u w pracy, to kombin...
źródło: comment_XbYoJWZo5M71EJ8tBs49GzRAt1WTI1oI.jpg
@Ebriel: Ano, dam sobie spokój raz na zawsze, mimo ze ładnie mi w blondzie to nie jest to warte.

@cat_skeleton: myślałam czy by ich nie wiązać na luźno, chustka to dobry pomysł ale niestety nie mój styl, w pracy zadawałoby głupie pytania i musiałabym odpowiadać czemu zakrywam włosy, a tak to jest cień szansy, ze nikt nie zauważy (,)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Pendejada: polecam wcierkę Banfi. Kosztuje jakieś 25 zł, a robi prawdziwe cuda! Znacząco przyspiesza porost włosów, jak poczytasz w necie, to tak średnio o 50 procent, co znaczy, że krócej będziesz się męczyć z zapuszczaniem.

Stosuje od dwóch tygodni na wypadające włosy i już po kilku użyciach widzę, że ma szczotce włosów jest mniej. No i używam tak jak wszyscy, czyli po umyciu włosów, gdy są już lekko wilgotne, nakładam strzykawką.
@Cullysully: Dzięki, spróbuje! Tez słyszałam o tym same dobre rzeczy.

@czar_Pekla: Wcierki! Mam jeszcze trochę jantara to go zużyje a później przerzucę się na twoją. Kallosa znam, wyzywałam i zamowie bo ta maska czyni cuda. Skrzyp tez nie zaszkodzi ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Dzięki za rady <3
@Pendejada: Troche sie na tym znam wiec Ci pomoge..

Po pierwsze kup sobie ampułki z placentą w hurtowni fryzjerskiej i wcieraj raz czy 2 razy w tygodniu w skore glowy (wzmocnisz wlosy i pobudzisz cebulki do wzrostu).

Krok drugi - dobra rekonsteukcja wlosa.

Miałam podobmy przypadek w pracy. Przyszla pani ze spalonymi (tak, miala rozjasnione do bialego, polane gencjana z apteki i do tego plynem do trwalej wlosy). Jeden wielki koltun