Wpis z mikrobloga

@Arthaniel: tu Cię zaskoczę brat miał amstaffa chowany był z dziećmi które miały po 2 latka, chodził luzem po podwórku, dzieci zawsze się z nim bawiły i nawet spały, zmarł jakoś rok temu i przez całe pieskie życie nikomu nie stała się krzywda, to jest kwestia wychowania i treningu.
@Sanay nie, to nie jest kwestia wychowania. To jest kwestia genów i instynktu. Jeden będzie ułożony i będzie lubiał dzieci, innemu coś #!$%@? i zagryzie człowieka.

Za mało odpowiedzialne uważam pozwalanie dzieciom na zabawę z takimi psami.
@Arthaniel: ten pies żył 12 lat każdy wchodził na podwórko i nigdy nikomu krzywdy nie zrobił a spał z dziećmi od maleńkości na nikogo nie szczekną i nie zawarczał
@Sanay ok, ja nie mówię, że tak nie było. Ale jeżeli Twój brat trafiłby na takiego, który miałby silny instynkt i poczucie własnego terenu, to by już nie było mowy o wychowaniu.

Miałem znajomą, która musiała się psa podobnej rasy pozbyć po zajściu w ciążę, bo zaczął bym wobec niej agresywny. Nie uwierzysz, ale wcześniej nie było z nim żadnych kłopotów, dobry piesek, zawsze ogonkiem machał ( ͡º ͜ʖ͡