Jestem opiekunką na lecie w mieście, zajmuje się grupą 9 i 10 latków. Wczoraj mały gowniak zdjął buta i nim we mnie rzucił (nie trafił), ponieważ raczyłam zwrócić mu uwagę, ze nie wolno zabierać butów młodszym dzieciakom. Wiecie, co zrobiłam?
@picaobojetniejaka: teoretycznie jeśli robisz to na czarno lub firma nie ma odpowiedniego ubezpieczenia to gdyby ten dzieciak złamał palec u tej nogi bez buta lub sobie coś wbił to... masz duży problem.
@kapuczina_corki_somsiada: nie na czarno i jest ubezpieczenie. W zeszłym roku madka przyszła i powiedziała, ze jej dziecko złamało nogę na wspinaczce. Przyszła w piątek, zdarzenie ponoć miało miejsce we wtorek. Przez ten czas dziewczynka normalnie chodziła i biegała z innymi dziećmi, no ale cóż, odszkodowanie przyjęła ¯_(ツ)_/¯
@picaobojetniejaka odstawiasz takiego do rodzica, żeby go powyjaśniali za atakowanie opiekuna, a jak nie ma możliwości, to odłączasz go od zabawy na jakiś czas, a nie narażasz na kontuzję za karę. Później rodzic przychodzi, Ty mu zgłaszasz, że dziecko zaatakowało Cię butem, a ono "a pani mi zabrała buta!". No co za bzdura.
Robisz to totalnie źle. Kto Ci dał wychowawstwo? (ಠ‸ಠ)
@DarthPejter: akurat jego mama to super babka, zdaje sobie sprawę z tego, jakie jest jej dziecko. Ostatnio zwróciłam uwagę, ze ciężko oderwać go od telefonu, który ukradkiem przemyca na zajęcia, wiec po prostu go zabrała i już ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
@Mollina: @picaobojetniejaka: Czyli następnym razem zabrać buta i wyjaśnić, że bez buta nie można się bawić, bo to niebezpieczne i niech siedzi i patrzy jak inni się bawią.
@zwirz: Akurat w tym przypadku nie jest to możliwe. Chłopak się ewidentnie nie słucha, zawsze muszę go szukać, bo odłącza się od grupy, nie informuje, ze idzie do toalety itd. Wiec utrzymanie go na ławce przez godzinę jest niewykonalne, byłyby to krzyki, piski, próby uderzenia mnie, a ja niestety na sile nic nie mogę zrobić
nie wolno zabierać butów młodszym dzieciakom. Wiecie, co zrobiłam?
Zabrałam mu buta
@picaobojetniejaka: Niestety złamałaś własne zasady. Już Perykles z Efezu miał taki dylemat moralny ze swym synem który to rzucił trzewikiem w krewnego. Czy wychowanie dziecka usprawiedliwia przykładne go chowanie wskazując mu jego błędy na nim samym? Ot jest pytanie.
@picaobojetniejaka nie ma, że się nie słucha. Dzieci się bawią, a on ma siedzieć ba ławce. Wstaje, to go usadzasz i tak nawet 30 razy. Przy piętnastym przestanie go to bawić i zorientuje się, że jeżeli nie przestanie odstawiać szopki, to będzie siedział na dupie, bo wychowawca nie ma problemu z tym, żeby go usadzać. Nie ma dzieci, którym nie można przetłumaczyć, a z Twoich wpisów wynika, że nawet za mocno
Dobrze to robię? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#heheszki może trochę #zonabijealewolnobiega
Robisz to totalnie źle. Kto Ci dał wychowawstwo? (ಠ‸ಠ)
Lepszym posunieciem byloby odeslanie gowniarza do domu za brak dyscypliny i naganne zachowanie ;p
@picaobojetniejaka: Niestety złamałaś własne zasady. Już Perykles z Efezu miał taki dylemat moralny ze swym synem który to rzucił trzewikiem w krewnego. Czy wychowanie dziecka usprawiedliwia przykładne go chowanie wskazując mu jego błędy na nim samym? Ot jest pytanie.
Komentarz usunięty przez autora