Wpis z mikrobloga

Dzisiaj zrobiłem mały research i obejrzałem dokument na netflixie o Tedzie Bundym, rzekomo inteligetnym seryjnym mordercy.

Jego inteligencja objawiała się tym, że:
- był bardzo przeciętny w szkole, nie mogł się dostać na porządne studia prawnicze
- kobiety uprowadzał swoim normalnym samochodem, którym się na codzień poruszał, jeśli dobrze pamiętam to źółtym volkswagenem
- przedstawił się swoim prawdziwym imieniem jednemu z świadków. Policja wiedziała, że seryjny morderca miał na imię Ted i jeździł żołtym volkswagenem
- jedna z dziewczyn którą porwał w biały dzień (geniusz) uciekła mu i pojechała na komisariat xD
- został przypadkowo złapany przez policjanta z powodu swojego samochodu a w środku znaleziono kominiarkę, kajdanki, jakieś rajstopy i tak dalej xD

Cała ta jego nieuchwytność polegała na tym, że zabijał losowe kobiety z różnych stanów i policja nie mogła się dobrze skoordynować.

Jak drugi raz uciekł z więzienia to wpadł do jakiegoś żeńskiego akademika i zabił 2 dziewczyny a pozostałe 2 okaleczył myśląc, że je również zamordował. Później w jakimś #!$%@? szale zabijania, kilka przecznic dalej zabił inną kobietę. A i był jeszcze takim debilem, że pogryzł ofiary zostawiając odcisk szczęki a miał krzywe charakterystyczne zęby xD

Na prawdę gościu był geniuszem zbrodni, klap klap xD

#seryjnimordercy #tedbundy #przemyslenia #gownowpis
  • 6