Wpis z mikrobloga

Parówy na drogach.

Osobiście rozróżniam posiadaczy aut na trzy kategorie. Pierwsi to kierowcy, którzy mają auta aby poruszać się szybciej i sprawniej. Drudzy to kierowcy, którzy mają auta by leczyć sobie kompleksy. Trzeci, na których chciałbym się dzisiaj skupić, to kierowcy którzy mają auta aby poruszać się wolniej.

Dlaczego chciałbym się na nich skupić ? Ponieważ grupa pierwsza i druga, wbrew pozorom mało na siebie wpływa. Normalny kierowca, da się wyprzedzić frajerowi z małym #!$%@? i więcej go nie będzie widział lub ewentualnie ustąpi w imię zasady kto mądrzejszy. Dodatkowo, nasze prawo dość mocno skupia się na tych drugich i niestety na tych pierwszych także, przy czym prawie całkowicie omija tych trzecich. Natomiast parówy, wpływają na wszystkie grupy, zarówno na normalnych kierowców jak i tych pie@!%lniętych.

Co rozumiem po przez pojęcie "parówa" ? Niech ktoś mnie źle nie zrozumie, nie mam na myśli emerytów, którzy jeżdżą sobie spokojnie wioskami, a do miasta wypadają raz na weekend lub młodych kierowców, którzy parkują na 5 razy pod marketem. Prawdziwy problem pojawia się na drogach krajowych, ekspresowych i oczywiście autostradach.
Dla przykładu parówą może być jakiś Janusz w szrocie, pomykający 81 km/h autostradą, gdzie dopuszczalna prędkość to 140 km/h. Baba jadąca 70 km/h po szerokiej drodze przy idealnej pogodzie i widoczności. W skrócie, ludzie którzy spowalniają ruch w skali dłuższych odcinków trasy. Bo tak owszem, niejednokrotnie widziałem sznur aut, gdzie aż było czuć wkur@!&nie kierowców, a na samym początku parówa, jadąca 60 w miejscu gdzie jest 90.

Wracając do tematu, dlaczego parówy są problemem ? Ponieważ wymuszają na wszystkich kierowcach wykonywanie niebezpiecznych manewrów. Niejednokrotnie widziałem tira na autostradzie, który raptem musiał zmieniać pas lub gwałtownie hamować bo przednim jedzie sobie zardzewiały busik, ledwie 80 na godzinę. Nie dziwię się kierowcy tira, że wykonał nagły manewr, w końcu to on powinien być najwolniejszym użytkownikiem tej drogi i mógł się nie spodziewać cholernej parówy.
Na autostradach jest przynajmniej drugi pas, więc sprawnie takiego zwalidrogę można wyprzedzić, prawdziwa gehenna zaczyna się na drogach krajowych. Nawet kierowcom z pierwszej kategorii, zdarza się zagotować kiedy ktoś zwalnia bez powodu, a tym z drugiej kompletnie odbija i zaczynają odwalać małpie sztuczki z wyprzedzaniem na łuku i podwójnej ciągłej.

Co zrobić z takimi kierowcami ? Pojęcia nie mam, stąd ten wpis i chęć rozpoczęcia dyskusji. Jedyny pomysł jaki mam, to zakaz wyjeżdżania na drogi ekspresowe i autostrady kierowcom, którzy nie potrafią osiągnąć 90 km/h oraz edukowanie, że autobusy istnieją i nikt nie zmusza do jazdy autem jak się boisz.

PS: Nie jestem zawodowym kierowcą, jedynie elektrykiem.
PS2: Mam prawko od zaledwie 8 lat i przejechane około 200k, czterema różnymi autami.

#motoryzacja #polskiedrogi #kodeksdrogowy #zawalidrogi #jazda
  • 38
via Wykop Mobilny (Android)
  • 48
@Pir_oman: w punkt. Dodatkowo parówy uwielbiają jazdę lewym pasem mimo, że nikogo nie wyprzedzają. Przy większym ruchu na autostradzie nie jesteś w stanie przejechać ani jednym ani drugim i musisz wlec się za nimi.

Teoretycznie chyba jest możliwość karania kierowców utrudniających ruch, a zbyt wolna jazda bez wątpienia to powoduje. Nie wiem czemu w tym kraju się nic z nimi nie robi.
Osobiście również mnie to irytuje jednak ograniczenie jest do 90 czy do 140, jeżeli nie ma znaku C-14 to jazda 80 na autostradzie jest ok...


@bramborak: no to dla mnie i pewnie dla wielu normalnych jesteś idiotą jeżeli jazda 80 po autostradzie jest dla ciebie ok, wiesz jakie to jest zagrożenie, pamiętaj mówimy o autostradzie gdzie nawet głupie zagapienie się powoduje że lądujesz w bagażniku takiej parówy, no bo kto by
@Pir_oman: ja bym jeszcze napisał o "miszczach prostej", czyli jedzie taki na krajówce zapitala 110-140 i przy każdym zakręcie hamuje do 70 bo zakręt, ja jadę sobie za takim 85 i co chwile go doganiam bo zakręt mona zrobić i 90 ale nie miszcz jest kozakiem jak jest prosta a zakręt to już za trudne na jego umiejętności

albo jeszcze są tacy co siedzą na zderzaku np tira czy innego busa
@adirys: Super, z punktu widzenia prawa jeżeli nie ma znaku c-14 taka jazda jest ok.
OP pisze, że nie wie co z tym zrobić, prawnie można to rozwiązać wrzucając znak c-14 np 100.
Ja bym Cię tam zgłosił bo wyzywasz ludzi od idiotów bez czytania ze zrozumieniem.
@Pir_oman: Nic na nich nie pomoże. Bo jak ktoś 1) nie widzi, że za nim utworzył się sznura aut, albo 2) ma to w dupie i nie zatrzyma się gdzieś z boku, żeby przepuścić tę karawanę, to najpewniej zwyczajnie nie ma mózgu.
@Pir_oman: ohh ja to mówie że ten sort kierowców najczęściej wyjeżdża w okolicy świąt, znam takich ludzi

przekonani że wolno=bezpiecznie
przekonani że wolno +małe auto z mały silnikiem = super bezpiecznie
przekonani że szybko to strach jeździć, a auto powyżej 1,8 to już jest fanaberia bo gdzie użyjesz tej mocy i ile to pali

robie kolo 25-30k rocznie, głównie po śląskich drogach, 86, a4, a1, 88

na 86 są 3 pasy,
@Pir_oman:
Te parówy mają kilka podgrup:

- kierowcy bardzo niepewni, czyli po prostu przerażeni prędkością i nie potrafiący jechać szybciej
- jadący "o kropelce", czyli oszczędzający każdy gram paliwa - a wyliczył sobie że jadąc 81km/h autostradą jego 1.9tdi pali 4.7l/100km, a pędząc 90 już 5.1l/100km, więc sam rozumiesz ;)
- samochody w fatalnym stanie technicznym i kierowca który obawia się że jak pojedzie szybciej, to coś odpadnie

Tak naprawdę kto
@Pir_oman: plusuje jak #!$%@?.

uwielbiam takich zjebów. DK7 na Warszawę, S niestety dopiero od świętokrzyskiego, zatem cała DK od Krakowa do granicy województw to pole do popisu dla B E Z P I E C Z N Y C H, powtarzam BEZPIECZNYCH kierowców, dla których b e z p i e c z e ń s t w o jest najważniejsze. A każdy, kto jedzie 100 km/h na szerokiej na 20
@Pir_oman: nie wspomniales jeszcze o ludziach ktorzy kieruja majac glowe w telefonie. Jak mnie to #!$%@? jak na czerwonym swietle typ zapatrzony w telefon nie zauwaza zielonego i zamiast 15 przejedzie 10 samochodow. Trabnij na takieggo to macha rekoma i jeszcze specjalnie nie rusza. Ostatnio ciagnalem sie za typkiem 20 km/h godziny szczytu centeum miasta nie ma jak wyprzedzic. Jak sie udalo spojrzalem co jego mosc robi i oczywiscie jedna reka
@Pir_oman Pełna zgoda. Powinno być prawo, że na autostradzie minimalna przy normalnych warunkach to 90, a jak sie boisz czy nie możesz, to sorry ale #!$%@? na powiatówki wlec się za ciągnikami a nie, że jedziesz na drodze szybkiego ruchu wolniej od teoretycznie najwolniejszych uczestników czyli tirów, które potem pakują się na lewy pas, żeby to twoje padło wyprzedzić...
@Pir_oman: jadąc przepisowo w Polsce czuje się jak parówa. Taki obraz Wasz polscy kierowcy. Nie da się jechać zgodnie z obowiązującymi ograniczeniami prędkości, żeby kogoś nie #!$%@?ć. Zaznaczam, że jadę lekko ponad normę czyli +10% do limitu.
Drugą sprawą są drogi w Polsce. Krajówki jednopasmowe (sic!). Dwupasmowe ekspresówki z koleinami i dziurami na prawym pasie, na których nie da się jechać lewym zgodnie z przepisami bo na dupe wskakuje Janusz ze