Wpis z mikrobloga

#rozowepaski #niebieskiepaski #tfwnogf #zwiazki

Luźne przemyślenia;

Niebiescy mają różne gusty jeśli chodzi o dobór partnerki. Są tacy co lubią grubsze, inni wolą chudsze, jeszcze inni umięśnione. Są tacy co wolą niskie, a inni wysokie. Są tacy co uwielbiają blondynki, tacy co chcą rudej itd. Nie ważne jak różowa wygląda i jaki ma styl zawsze się znajdzie niebieski co będzie uważał że akurat ta konkretna dziewczyna jest najlepszą kandydatką dla niego.

Natomiast, mam wrażenie, że wszystkie, a przynajmniej zdecydowana większość różowych ma w głowie ten sam typ ideału faceta. Nie ma tak, że jednej podoba się w facetach coś kompletnie innego niż jej koleżankom, niż innym dziewczynom. Mają jeden ideał, jeśli się nie wpisujesz w kanon, to masz #!$%@?, bo żadna cię nie chce.
  • 18
Natomiast, mam wrażenie, że wszystkie, a przynajmniej zdecydowana większość różowych ma w głowie ten sam typ ideału faceta.


@Kmil92: bo kobiety sa z reguly takie same mniej lub bardziej a faceci sa bardziej zroznicowani i dlatego tak jest
@Kmil92: Nie zgodziłabym się z tą teorią. To nie jest tak, że każda ma ten sam typ faceta.

,,Myślę, że jest więcej facetów lubiących grubsze dziewczyny niż kobiet lubiących niskich facetów, o ile istnieją różowe lubiących niskich niebieskich."

Myślę, że jest jednak o wiele więcej niskich dziewczyn dla których nawet facet 170 będzie wysoki. Chodzi raczej o to żeby był po prostu trochę wyższy od dziewczyny, nie musi mieć 190.

Skupiłeś
Skupiłeś się tylko na wyglądzie


@vnananv7: Takie podałem przykłady, ale z cechami charakteru jest tak samo. Każda chce faceta pewnego siebie, przebojowego ekstrawertyka.
Natomiast u niebieskich jest różnie niektórzy lubią pewne siebie dziewczyny, niektórzy wolą nieśmiałe "szare myszki". Raczej żadna dziewczyna nie chce nieśmiałego, wycofanego chłopaka.

Myślę, że jest jednak o wiele więcej niskich dziewczyn dla których nawet facet 170 będzie wysoki. Chodzi raczej o to żeby był po prostu trochę
@Kmil92: Zależy też ile masz lat i gdzie mieszkasz. W dużych miastach jest o wiele więcej dziewczyn niż facetów i to istny festiwal adoracji ale niebieskich pasków. Z pewnymi siebie, przebojowymi ekstrawertykami często jest tak, że mają spore branie więc korzystają i nie chcą się spotykać tylko z jedną dziewczyną. Nie każdej pasuje ciągła walka o księcia i wolą kogoś spokojniejszego kto będzie zakochany w swojej dziewczynie, a nie w sobie.
Zależy też ile masz lat i gdzie mieszkasz.


@vnananv7: 27 lat, na stałe mieszkam w Warszawie, ze względu na pracę często też przebywam w Trójmieście (głównie w Gdańsku).

W dużych miastach jest o wiele więcej dziewczyn niż facetów


@vnananv7: "O wiele więcej" to raczej gruba przesada, co prawda kobiety częściej przyjeżdżają do dużych ośrodków miejskich by się kształcić i zdobyć lepszą pracę, ale to raczej nie ma dużego znaczenia.

festiwal
@vnananv7: Mój kolega, który jest wysoki 190cm i ma niezłą, symetryczną twarz ma co tydzień w łóżku inną dziewczynę, więc ten "istny festiwal adoracji" jest zarezerwowany tylko dla tych wysokich i przystojnych.
@Kmil92: "O wiele więcej" to raczej gruba przesada, co prawda kobiety częściej przyjeżdżają do dużych ośrodków miejskich by się kształcić i zdobyć lepszą pracę, ale to raczej nie ma dużego znaczenia.
Trochę jednak ma. Mieszkam w Krakowie i tutaj normalnego faceta ze świecą szukać bo jak jest jakiś wolny to ma Tindera i kolejkę dziewczyn ( po studiach, głownie pracują w korporacjach), zresztą można często zobaczyć na wykopie jak się Mirki
można często zobaczyć na wykopie jak się Mirki chwalą ile to par zbierają.


@vnananv7: Mirki na wypoku częściej narzekają na samotności i tfwnogf niż na nadmiar par na tinderze.

normalnego faceta ze świecą szukać


@vnananv7: Nie wiem co dla ciebie znaczy "normalny", dla większości dziewczyn "normalny facet" to wysoki przystojniak, ekstrawertyczny imprezowicz z pracą w kropo minimum 5k pln netto. Większość dziewczyn właśnie to ma na myśli mówiąc, że chcą
@Kmil92: Ok, jak chcesz liceum i początek studiów to czas na poznawanie ludzi, dużo się wtedy dzieje imprezy itd. ludzie nie traktują jeszcze związków tak bardzo poważnie. Faceci zwykle z wiekiem zyskują na atrakcyjności. Nie ma co brać niepowodzeń za bardzo do siebie. Większość ludzi została w którymś momencie odrzucona/ zraniona, dziewczyny też i świat się nie kończy z tego powodu.