Wpis z mikrobloga

No witam w kolejnym wydaniu #yerbatesty. Dzisiaj mamy Boże Ciało, masę procesji i tony kwiatków na ulicach. Dlatego zaraz wypijemy yerbę z kwiatkami! Do tego, po pierwszym teście, pyk #tabaka Portos (różana).

A jest to Mate Green- Las Flores
Skład:
Yerba mate (Brazylia) 93%
Płatki róży
Jaśmin
Nagietek
Bławatek
Aromat (brak info jaki- podejrzewam, że brzoskwinia)

Opis:
Szczerze mówiąc nie wiem czego spodziewać się po smaku. O ile wiem jak smakuje róża, to resztę kwiatów ciężko będzie mi rozróżnić. Jest ich sporo, także powinny mieć znaczny udział. Jaśmin działa przeciwzapalnie, bławatek przeciwkaszlowo, nagietek rozkurczowo. Są to oczywiście tylko pojedyncze właściwości, ale tutaj zachęcam do googlowania po więcej ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sama mieszanka wydaje się dobra na przeziębienia, osłabienia, zatrucia i ogólne problemy ze zdrowiem (chociaż nie oczekiwałbym super właściwości po kilku gramach kwiatków).

Zapach:
Po otworzeniu paczki poczujesz brzoskwinie i to one tutaj dominują. Po chwili możesz poczuć aromat kwiatowy. Specjalistą od kwiatów nie jestem, także ograniczę się do stwierdzenia- bukiet kwiatów polnych. Myślę, że jak pójdziesz dzisiaj powąchać zawartość koszyka jakiegoś dzieciaka, to z pewnością będzie to samo ( ͡° ͜ʖ ͡°) Myślałem, że róża będzie miała duży wkład, jednak rozpływa się w jedną kompozycję wraz z resztą kwiatów. Zapach jest intensywny nawet po wysypaniu na kartkę.

Wygląd:
Yerba jest grubo zmielona z bardzo małymi patyczkami. Później kwiaty... duuuużo kwiatków. Róża jest w postaci pojedynczych płatków, a pozostałe zostały wrzucone w całości. Daje to fajny efekt wizualny, co możecie zobaczyć na zdjęciu. Jaśmin biały, bławatek niebieski, nagietek żółty, róża różowy- to tak jakby ktoś wolał grilla od zbierania kwiatków ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przed zalaniem warto potrząsnąć odwróconym matero, żeby kwiatki spadły nam na dno.

Pierwsze zalanie i smak:
Zalewam wodą 70*C i.... W zapachu nadal brzoskwinia z yerbą. Kwiaty całkowicie mi uciekły. Okej, św. Tomasz już sobie siorbnął, to teraz my. No dobra, jest inaczej niż obstawiałem. Sama yerba jest bardzo delikatna, ciężko o goryczkę. Na początku właściwie czuję yerbę + gdzieś jakąś brzoskwinię. Dopiero po łyknięciu i chwilowym zastanowieniu się możemy złapać kwiaty. Mimo wszystko są one odległym tłem. Może kwiat potrzebuje więcej czasu żeby przepuścić swój aromat do wody. Wraz z kolejnym zalaniem rzeczywiście kwiaty są bardziej wyczuwalne i bardzo fajnie łączą się z brzoskwinią.

Podsumowanie:
Z jednej strony jestem nieco zawiedziony, bo oczekiwałem mocno kwiecistego smaku. Z drugiej, powaliła mnie kompozycja aromatów i ich wyważenie. To właśnie dzięki temu wyważeniu i doborowi zdecydowanie odpuszczam wcześniejsze oczekiwania. Jest to yerba bardzo lekka, słodka, przyjemna w siorbaniu. Mocnej goryczki i super pobudzenia tutaj nie znajdziemy, ale z samego założenia ta yerba jest "wiosenna". Warto ją polecić nowym osobom, które "nie są gotowe" na mocny charakter czystej yerby. Całej reszcie polecam jako luźne urozmaicenie dnia, powrót na łąkę, czy wspomnienie wiosny w zimowe dni. "Łąka" i "wiosna" idealnie oddają charakter tej mieszanki.

Na zakończenie pyk różana tabaka i życzę Wam miłego siorbania ()

#yerbamatewykopclub #yerba #yerbatesty #recenzjayerby #mategreen
a5d4f1 - No witam w kolejnym wydaniu #yerbatesty. Dzisiaj mamy Boże Ciało, masę proce...

źródło: comment_M7Zrv503ZBQhT4ALcaGGnpfbEPXNySEq.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz