Wpis z mikrobloga

@Onbehalf: Bez odpowiedniego S&S nie... Jacyś baaaardzo bliscy przyjaciele obok (żadni znajomi), bezludne miejsce, najlepiej jak widać gwiazdy i jakaś muzyka na głośniku czy malowanie. Wtedy może Ci się uda
@Onbehalf: może tak może nie, najlepiej tworzyć to na co masz ochotę, choćby po trochu tego i tamtego, obserwuj co idzie najlepiej z głębi
Po paru miesiacach takiego tworzenia moglabys gleboko przemyslec aspekty zwiazane z ta tworczoscia po LSD, bez tego bedziesz mogla sobie teoretyzować
@Onbehalf: może pomóc, ale to bardziej na zasadzie jak psychoterapeuta. tzn. pod wpływem kwasu sam nim dla siebie jesteś i LSD to w pewien sposób katalizator, który uwrażliwia cię na własną psychikę. ale bez ciężkiej pracy "na trzeźwo" jakiekolwiek zmiany będą niemożliwe, bo ludzie zwykle nawet jeśli coś odkrywają na tripie, to po 2-3 tygodniach wracają do starych nawyków. w każdym razie jeśli masz w miarę poukładane w głowie, to jak
@Onbehalf: Znalezienie kierunku jak najbardziej możliwe, aczkolwiek nie znaczy to że jak już znajdziesz to potem będzie wszystko gładko szybko pięknie szło przez cały czas. Nie wiem też czy 1 trip wystarczy szczególnie gdy brak Ci doświadczenia.