Wpis z mikrobloga

Studiuje weekendowo. Dzisiaj mieliśmy możliwość zaliczenia w zerowym terminie jednego z przedmiotów. Okazało się że tylko ja się stawiłem(uznałem że może coś ściągnę i będzie 1 przedmiot mniej a jak nie to nic nie tracę xd) więc wykładowca powiedział że skoro się stawiłem to pewnie się nauczyłem i żebym się podpisał tylko i mam 5. Potem miał być wykład a po nim spotkanie organizacyjne na przedmiot który zaczyna nam się w przyszłym roku dopiero więc uznałem że w sumie co mi szkodzi i zostanę. Wykładowca jak zobaczył tylko mnie ja sali to poprosił tylko o numer albumu i powiedział że nie muszę już przychodzić na egzamin bo mam zaliczony i jestem już wolny.

Moje jest wygranko dzisiaj xd
#wygryw #studbaza
  • 103
  • Odpowiedz
@ImHotarti: U mnie na zaliczenie były referaty max 6 stron a4, profesorek sprawdza i mówi"anon wykoper, który to" "a taki co chodzi w dresie" to ma 3, "różowy pasek?" ten co cały czas chodzi w sukienkach-, a to ma 5. takie ocenki z losowani u mnie były, a te referaty to tylko podkładka pod kontrole jakości nauczania czy coś. wqrwiało, kiedy sam pisałeś o czymś, a różowy, który zrobił prace copy-paste
  • Odpowiedz