Wpis z mikrobloga

@bonaventure to powiem tak od północy Serbii aż do Belgradu byłem przerażony bo pseudoatostrada z dziura za dziura (na szczęście za free). Od Belgradu do Czarnogóry już bardzo spoko i fajne widoczki
@bonaventure winiety sa na Słowacji i Węgrzech do ogarnięcia przez neta, w Serbii i Czarnogórze nie ma (chyba tylko dwa odcinki były platne ale w oszałamiającej kwocie do 2 euro). Jechałem hmmm no jakieś 13-14h z przerwami do Belgradu i tam kimalem. Następnego dnia hhmm nie pamiętam ile jechałem ale do miejscowości Zabljak I stamtąd zwiedzałem Durmitor. Później Ulicyj (nie polecam) i Kotor (polecam bardzo). Po drodze ogarniete jezioro szkoderskie, stary bar,
@sokool: Przede mną jeszcze 3 tygodnie na zastanowienie się. Co innego pokazuje strona viamichelin a co innego googlemaps, w aucie zaś mam wbudowanego tomtoma ale tu nie wiem jaką drogę wybiera?
to powiem tak od północy Serbii aż do Belgradu byłem przerażony bo pseudoatostrada z dziura za dziura (na szczęście za free).


@sokool: autostrada najnowsza nie jest ale bez przesady z dziurą na dziurze. Fakt, są łaty ale jedzie się dobrze. No i zdecydowanie jest płatna. Odcinek Subotica - Belgrad to 570 dinarów/6 euro.