Wpis z mikrobloga

W firmie mojego ojca pracuje taki Januszek Śmieszek. Pewnego razu do mojej mamy przyszla corka kolezanki. Akurat to byly godziny popołudniowe, wiec pracownicy zbierają sie do domu, ale Janusz przyszedl pogadac z matką i koleżanką. Rozmawiają i Janusz w koncu oznajmił, że jedzie do domu bo go strasznie ciśnie a wiadomo, że dobry gospodarz to i gowno do domu przyniesie, odwrocil sie i jeszcze chcąc bardziej „przyśmieszkowac” powiedzial „Gówno jest jak ciąża - czasem sie nie donosi”. Koleżance matki rok wcześniej zmarło dziecko w wyniku komplikacji przy porodzie xD
Nigdy nie widzialem takich spojrzen w czyimś kierunku xD
#heheszki #czarnyhumor
  • 14
@bitcoholic: @kezioezio:

Mirki! Siedzę w #pracbaza na kiblu i kisnę niemożebnie, w mojej głowie pojawiła się następująca kalkulacja.


1. Zarabiam na godzinę 25 zł

2. sram 3 x po 15 minut

3. daje to piękny wynik 18,75 zł dziennie za sranie

4. średnio miesiąc = 20 dni x 18,75 zł daje 375 zł !

5. ROCZNIE PRACODAWCA PŁACI MI 4,500 zł ZA SAMO SRANIE ( ͡° ͜ʖ ͡
@kezioezio: kiedyś pojechałem z ojcem kupić auto. sprzedawała wdowa. był mróz i śnieg na klapie zamarzl że nie można było otworzyć bagażnika. tam debatujemy jak to tam otworzyc, że dobrze byłoby sprawdzić czy czegoś tam nie ma. i ja w swoim stylu jebnalem coś w rodzaju "no tak, wiadomo, może jakie zwłoki tam leżo"...i momentalnie zdałem sobie sprawę co ja właśnie powiedziałem. kobieta tylko powiedziała "no co pan!"... ojciec spojrzał na