Wpis z mikrobloga

- brak własnego mieszkania
- własny samochód (320KM)
- wynajmowane mieszkanie
- więcej niż 10k zł netto na miesiąc
- 185 cm, 120 kg (nieodchudzalny tłuszcz)
- mieszkanie w stolicy
- już prawie 30 lat

Do tego wrodzony introwertyzm tak mocny że nie jestem w stanie prowadzić z nikim dłuższej rozmowy. A jak jakaś laska się uśmiechnie to wogóle mam wrażenie że się ze mnie śmieje, przez co nie jestem w stanie nawiązać z taką kontaktu wzrokowego. Z tego powodu nigdy nie miałem dziewczyny, ani nawet nie trzymałem żadnej za rękę. W młodości byłem ok 8/10, lecz przez moje podejście do kobiet na "snajpera z parkinsonem" (obiera sobie jeden cel i spermi że nawet wygląd nie pomoże, przy okazji zupełnie olewając inne które bywały zainteresowane) sprawiło że nigdy mi się nie udało. Teraz spadłem na mocne 1.5/10 i mam świadomość że już będę sam, więc nawet już nie próbuję. #przegryw czy nie?
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@888imieme: Nie wiem, ja akurat jestem. A co do mieszkania to nie ma sensu kupować skoro i tak pożyję maks. jeszcze kilka lat.

  • Odpowiedz
@rav2: zarabiasz dobrze, masz spoko auto, stać Cię na wygodne życie. Wg mnie zdecydowanie nie przegryw. A co do braku doświadczenia z kobietami przez 30 lat, to nie wiem jak to mozliwe, na pewno jest tak zle?
  • Odpowiedz
ja bym na twoim miejscu zainwestowal w jakies fajne z roksy, od razu bys doswiadczenia i pewnosci nabral, a i bys mogl szczerze pogadac co o tobie sądzą i co mozesz zmienic ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz