Aktywne Wpisy
Cancermoon +127
To było piękne uczucie do teraz je odczuwam
Przechodzę przez sytuacje z powodu których nie jeden się zabił. Nawet znam przypadek.
Płaczę albo wale w podłoge z bezsilności. Od matki jedyne co słyszę to tylko "życie to ci dopiero dokopie", albo że wcześniej nie przypuszczała że "jestem aż takim gównem."
To że to nie jest zdrowe ani normalne to wiem. Ale czy Wasze też takie są? Pytam poważnie. Na ile toksyczność rodziców jest w powszechna na tagu #przegryw, a
Płaczę albo wale w podłoge z bezsilności. Od matki jedyne co słyszę to tylko "życie to ci dopiero dokopie", albo że wcześniej nie przypuszczała że "jestem aż takim gównem."
To że to nie jest zdrowe ani normalne to wiem. Ale czy Wasze też takie są? Pytam poważnie. Na ile toksyczność rodziców jest w powszechna na tagu #przegryw, a
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
#piracifabularnie
Dziennik pokładowy kapitana Furiona Carnistera, 7 czerwca roku pańskiego 1719
Drogi dzienniczku! Do stu diabłów! Jest tak jak myślałem. Mimo że mam posłuch wśród tej piekielnej załogi to chciałem też wysłuchać rad moich pierwszych oficerów. "WIĘCEJ DZIAŁ" krzyczeli, no to zamontowaliśmy je na dziobie. Co oni na to? "WINCYYYJ DZIAAAŁ!", no to zamontowaliśmy je też na rufie. Teraz możemy strzelać we wszystkich czterech pieprzonych kierunkach świata (a także w górę dzięki armatce do abordażu), jesteśmy cholerną pływającą ociężałą fortecą.
Dobrze że zatrzymałem to szaleństwo bo Walnięty Murdock i Kronor planowali już usunięcie wszystkich ładowni i w ich miejsce zamontowanie jednego piekielnie wielkiego działa na całej długości statku!
Jakby mało było problemów to zgubiliśmy kotwicę. Ten mały szatan Fredo w narkotycznym amoku odciął ją krzycząc że ryba-młot przyczepiła się do burty i musi ją natychmiast uwolnić do wody! d
Drogi dzienniczku obiecuje Ci że od teraz koniec wygłupów i fikołków. Pora zakasać rękawki i wziąć się do roboty.
Karły! Narada! @ZdenerwowanyBialorusin @Gregua @Anagama @Stah-Schek @kolorowy_jelonek @CZARNYCZAREK @Awerege
Właśnie przeżuł liść janoszkowca, więc myślało mu się wyjątkowo klarownie.
- Mamy tu wyjątkowo ładną trawę, więc jakby nadbiegła świnia to możemy ją upiec i zjeść. Jakby nadbiegł dzik to też. Ale jakby nadbiegł dzik, a na nim jechało trzech meksykańskich mariachi grających sambę to ja bym ich nie jadł.
Ponadto jeśli spotkamy takie same Irbisy jak my, jak razem z nimi złapiemy skoliozę to bym się nią
Komentarz usunięty przez moderatora
Kiedy Fredo skończył mówić Kronor zamachnął się potężnie od jednego końca pomieszczenia do drugiego i potężnie #!$%@?ą karzełka w czerep tak że się kopytami nakrył
- Co ty mi tu za farmazony #!$%@?, atakujemy pierwszy napotkany statek a nie będziemy piec świnie.
Hah, podoba mi się pomysł Kroooonora *Ach do stubeczek rumu* mądrego aż miło *niech mnie kule biją* posłuchać kapitanie Furion *#!$%@? twa mać*
Ja już idę *niech to świstnie mewa* ładować działa do abordażu
Wkurzony Murdock stał przy sterze. Spytacie czemu wkurzony? Otóż tym pieprzonym klockiem, zwanym Guliwerem nie dało się pływać. Sarkastycznie rzucał, że trzeba usunąć ładowanie i zamontować działa. Dobrze, że chyba chociaż kapitan z bożej łaski to ogarnął, bo z sarkazmu stałby się plan. Powolna forteca najeżona działami. Murdock który uwielbiał trochę szaleństwa nie mógł sobie na to pozwolić.
No nic, trzeba przegłosować większe żagle - pomyślał i ruszył na obrady.
Dla lepszego zobrazowania:
Fredo że zdwiwiona minął odsunął się po ścianie.
- Spiacy W Poprzek Statku nie trzyma babelkow? Przecież mówię że jak przyleca pawie to trzeba je wytrybowac, jak przyjdzie pingwin to też, ale przed potężna dzzownica trzeba umyć gary. Chyba że nie uda się zrobić musztardy. Ale jak przybiegna ryjowki to może też dzzownica damy radę.
Fredo przezornie usunął się poza zasięg Kronora, co nie było łatwe. W praktyce wymagało wcisniecia się
Franek
Ech Fredo... za cholerę nie *a niech to holender strzeli* nie przetlumacze o co Ci chodzi, bo nigdy *wypchaj sie prochem* nie widziałem tych pingwin czy co to jest musztardy?
Do stu tysięcy beczek zjełczałego rumu, z kim ja tu muszę pracować. Dobra, mam plan chłopaki: kiedy napotkamy statek musimy za pomocą naszych POTĘŻNYCH DZIAŁ zniszczyć jego takielunek, kadłub tylko nad poziomem wody żeby zachować łup. Wtedy podpływamy i działkiem do abordażu ostrzeliwujemy pokład. Wtedy elo benc zdobywamy ładunek a statek możemy sprzedać do naprawy (Galeon sprowadzany z niemiec, pierwszy właściciel, wystarczy lekka naprawa).
Komentarz usunięty przez moderatora
- Po pierwsze żadnych burd Kronor ( @Anagama ), macie świecić przykładem załodze, a w mordę dawać tylko za zgodą kapitana!
- Po drugie, tłumacząc z Fredowego ( @Stah-Schek ) na normalny język, chciał on chyba powiedzieć że powinnyśmy złupić każdy napotkany statek handlowy, chyba że będzie to wojskowy i wtedy zaatakować tylko jeśli na horyzoncie pojawi się
Komentarz usunięty przez moderatora