Wpis z mikrobloga

Wchodzę na drugi dzień. Wczoraj pobiegałem i zrobiłem dużo roboty w domu i #!$%@? do pozałatwiania. Albo na odwrót xD

Drugi dzień to mało miało być od początku czerwca ale padłem. Teraz choć by się waliło i paliło to żadnego porno. Choćby pokazywali to będę odwracał głowę. Jak by w telewizji była erotyczna scena to będę wychodził z pokoju.
#nofapchallenge
  • 5
  • Odpowiedz
@zulugulubenc2: dobra decyzja, brawo! Tylko bądź ostrożny, bo to nie tylko od Twojej decyzji zależy. Mózg się na wiele napatrzył, to i receptory dopaminy będą wołać o działkę porno i wtedy żadne deklaracje nic nie dają. Najlepiej radykalnie odciąć się od pokus, 100% hardmore, zablokować telefon, Internet itp. na ile się da.
  • Odpowiedz
@zulugulubenc2: wiem jak jest, Mirku. Ale trzeba. Czasem trzeba coś poświęcić, na rzecz wyzdrowienia. W ostateczności możesz zainstalować blokady na komputer i telefon, zagadać do zaufanego kumpla i poprosić, by wpisał Ci hasła. A i tak nie jest to super hardmode, bo można iść nawet radykalniej.
  • Odpowiedz
@Pendragon979: najlepsza była by jakaś pustelnia, erem czy inny zakon. Tam bracia by zagwarantowali brak pokus przez jakiś czas. Albo jakiś obóz pracy. Jak człowiek zmęczony to nie ma siły na głupoty. Jak pracowałem jakiś czas w delegacji na budowie to byłem wtedy zbyt zmęczony.

Myślę że najważniejsze to odrzucić rzeczy które w pierwszej kolejności nas ciągną na dno. A na resztę być uczulonym. Bo przecież od reklam bielizny na bilbordach
  • Odpowiedz