Wpis z mikrobloga

Na większość dziwnych i głupich sytuacji na drodze się uodporniłam, nauczyłam się nie denerwować na debili, bo nie warto. Każdemu może się zdarzyć błąd, a jak odwalone z premedytacją to i tak przecież każdy jedzie w swoim kierunku i sekundę potem już nie trzeba na tego kogoś patrzeć.
Ale jednego nie mogę zdzierżyć. Nie nauczę się na to nie denerwować.
Naprawdę NIE OBCHODZI mnie to, że jakiś palant musi jechać. autostradą czy ekspresówką 200km/h. Nie wjadę w kilkumetrową lukę między ciężarówkami i nie zhamuję z tych 140-150km/h do 100km/h bo jakiś typ musi mi tańczyć na zderzaku i mrugać. Pięć sekund straty to chyba dla niego 5cm penisa mniej.
Jak #!$%@? ile fabryka dała to liczcie się z tym, że na początku wyprzedzania kolumny tirów jesteście mała kropeczką w lusterku albo was jeszcze nie ma i nikt wam specjalnie nie wyjeżdża ani nie będzie specjalnie robił uników - #!$%@?.
Kij wam w oko i niech się wam pozacierają silniczki w tych pseudo wyścigówkach.
Argh. A są przecież tacy co potrafią #!$%@?ć - bo mogą - ale mają rigcz i nie robią z tego cyrku. Czyli da się. Magia?

#autostrady #kierowcy #debilezakierownica
  • 17
  • Odpowiedz
  • 39
@zona_kapitana mam to samo. Zawsze gdy jadę ekspresówką, często przekraczając prędkość o 20-30km/h, co parę minut mam za sobą dzbana który podjeżdża tak blisko że reflektorów nie widać. Gówno go obchodzi że wyprzedzam pojazdy jadące 90 i zjadę gdy skończę, bo teraz nie mam jak. Mam się #!$%@? teleportować za niego chyba. Pora na emigrację z tego dzikiego kraju.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@zona_kapitana: @KarmazynowyAstrofizyk: @humpf: @jaceks653: dlatego ja mam #!$%@? i jadę dalej. Ten z tyłu może sobie mrugać czy trąbić i tak to nic nie da. Nie będę przekraczał prędkości tylko dlatego, że komuś się chce #!$%@?ć.
Kiedyś nawet myślałem o tym żeby zwolnić o parę km ale jednak nie jestem aż tak #!$%@?.
  • Odpowiedz
  • 11
@kupczyk niestety, nie ma z tej sytuacji dobrego wyjścia. Bo prawda jest taka, że im dłużej masz takiego dzbana na zderzaku, tym dłużej ryzykujesz swoim bezpieczeństwem. Przyspieszając żeby mu uciec też ryzykujesz. Tak źle i tak niedobrze ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@zona_kapitana: #!$%@? jedna z najgorszych rzeczy. Ale z drugiej strony jedziesz 140km/h a jakiś dziadek wyskakuje przed maskę bo jedzie 10km/h szybciej od tira i musisz mocno hamować żeby nie wbić się w niego ( ͠° °) Rozumiem że też chce wyprzedzić ale #!$%@? poczeka 3 sekundy jak go minę i może wyprzedzać bo pusto za mną a później znowu musisz się rozbujać ehhh. No i
  • Odpowiedz
@zona_kapitana: mnie dodatkowo wkurzają którzy robią to w zakrętach gdzie ja nie mam zamiaru pasa w zakręcie zmieniać bo komuś się spieszy - zwykle w takich sytuacjach albo klade noge na hamulec żeby światło stopu zapalić albo przyspieszam żeby zostawić gościa w tyle i mieć spokój
  • Odpowiedz
@zona_kapitana: Miałem podobna sytuacje na AOW, jegomość w Mercedesie (rejestracja z początkiem WB) raczył mnie pospieszać i mrugać światłami przy wyprzedzaniu przeze mnie tira (a i tak już jechałem nieco ponad 140).

Tak się śpieszył, ze dosłownie 200 metrów dalej skręcił na pas do zjazdu z autostrady ()

Tez nigdy nie zrozumiem tego typu sytuacji i nigdy nie zaakceptuje takiego zachowania na drodze. I to zdarzenie przelało
  • Odpowiedz
@zona_kapitana: #!$%@? w to że autostrady w polsce mają najczęściej tylko 2 nitki, z czego jedna zasrana po brzegi tranzytem. Liczy się, żeby narzekać na kierowców, którzy walą długimi na zawalidrogi, którzy wyprzedzają ciężarówkę frunąc całą stówą na liczniku ()
  • Odpowiedz