Wpis z mikrobloga

Tak teraz się zastanawiam...
Wiecie co. Może to i głupie, ale jeśli dzięki serialowi "Czarnobyl" naprawdę ludzie zainteresują się energią/fizyką atomową, jak działa reaktor, albo (tym bardziej) na co zwracać uwagę w razie skażenia promieniotwórczego to ten serial może mieć naprawdę pozytywny wpływ na przyszłość.
Nawet od takich typowych heheszków można się co nieco dowiedzieć :)

#czarnobyl
  • 6
@John_archer: Może. Ale nie oszukujmy się - jakoś w końcu musieli to wszystko ogarnąć w realnym życiu. Jednak sądzę, że i bez obejrzenia "Czarnobyla" większość ludzi lęka się atomu. Zwłaszcza, że Fukushima I dołożyła swoją cegiełkę, a ponoć to była jedna z najnowocześniejszych elektrowni. Ale tsunami, to tsunami :/ ...
Sądzę, że właśnie zainteresowanie serialem spowoduje zainteresowanie się jak to wszystko działa. Ciekaw jestem ile ludzi po obejrzeniu serialu postanowiło poczytać
@John_archer: A to przepraszam. Szczerze sądziłem, że jednak reaktory w Fukushimie są młodsze od Czarnobylskich. Człowiek uczy się całe życie.
Aczkolwiek sądzę, że Fukushima I była unowocześniana przez lata. Zwłaszcza w kwestii bezpieczeństwa. Jedynie co można powiedzieć na jej "obronę" to, że jej katastrofa została wywołana stricte przez czynniki zewnętrzne, na które niestety ciężko jest się przygotować. Tsunami to nie jest byle co :/
@RM_PL: To był ogromny pech, nikt w największych koszmarach nie założył że fala może mieć aż 14m. A rozwiązanie na przyszłość byłoby proste wystarczyło przenieść generatory prądotwórcze na wyższe piętra, poza zasięg fali.
@John_archer: Niestety jak widać nie tylko Polak mądry po szkodzie. Tego właśnie boją się ludzie kiedy usłyszą temat elektrowni atomowej. Że z dnia na dzień może stać się katastrofa :/