Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem w związku, w którym facet nie jest żadnym wyzwaniem intelektualnym dla mnie, przeliczyłam się na samym początku znajomości, mniej mówił a ja dorobilam sobie w głowie że taki mądry i oczytany jest, mylilam się, samo to że nie miał jakichkolwiek ambicji żeby nawet maturę za pierwszym razem zdać ehhh, a najważniejsze że nie potrafi się wysławiac poprawnie i precyzyjnie, kiedy próbuję mi opowiedzieć coś co przeczytal/obejrzal brzmi jak 6latek, studiuje gownokierunek na uczelni za którą płacą rodzice, właściwie ojciec,
Żeby nie było, że wymagam a sama jestem ułomkiem - kończę III rok prawa dziennie na państwowej uczelni w centrum Polski,
2. nie odpowiada mi jakakolwiek fizycznosc z nim, unikam jak ognia, parę razy z litości, nie macie pojęcia jak fatalne to jest, mogłabym książkę o tym napisać pod tytułem "jak tego nie robić", jeżeli gra wstępna dla niego to potarcie o moją bieliznę trzęsącymi się rękoma kiedy już śpię to życzę powodzenia, nie mówiąc już o fatalnym cmokaniu po szyi, tak cmokaniu jak babcie w policzek, nie ma to nic wspólnego z namiętnym pocalunkiem, Chryste, lista jest długa, próbowałam to zmieniać, ale to nic daje, żadne nakierowywanie, dalej cmok cmok. Pamiętam że nawet kiedyś chciałam wprowadzić jakieś urozmaicenie i powiedziałam że chętnie mu potancze, założę super szpilki i bieliznę to powiedział czy mógłby ze mną potańczyć? Tak w kółku graniastym chyba, on nic nie ogarnia, to po prostu żenujące
Jest za młody, w moich oczach jest jeszcze chlopczykiem, takie ma zachowania, wiele zenujacych mnie sytuacji od portfela na rzepy zaczynając kończąc na tym że nie potrafi się odezwać po angielsku(tak, zauważyłam) dla porównania mówię płynnie po angielsku i francusku
-sklonnosci do zabobonow i fanatyzmu i urojen w rodzinie, ten wątek już pominę, ale jego rodzina też mi nie odpowiada, a dla mnie to ważne,
czuję się jakbym chłopczyka miała przytulić, waży może z 70 kg przy wzroście 180,ja mam 178cm, ważę 55kg, zawsze podobali mi się faceci-niedźwiadki, ale chciałam dać szansę,
uzywa chlopczykowych perfum, a czasem żadnych, kupiłam mu perfumy, coś tam popsikal i dalej wrócił do swoich, czyli zapach chłopca z gimnazjum
Zbieralo się już to długo we mnie, teraz wybuchło, mam dość, bo chcę mieć jeszcze coś od życia a nie takie żałosne doświadczenia
Dobrego w nim jest tylko to, że nigdy nic złego mi nie powiedział, nie obraził, coś tam pomaga mi na swoją miarę, ale i tak nieporównywalnie do tego co ja dla niego robiłam - wszędzie wożony moim samochodem, na każde wakacje również, nie daje mu samochodu, bo jak widzę jak jeździ to mi się słabo robi, gotowalam ja, obiadki wszystko,
Spytacie się czemu zaczęliśmy być razem? Wydawało mi się, że na wspólnych pasjach da się zbudować związek, jednak to nie wystarczy, po górach chodzić mogę sama i jeździć na rowerze też, a namiętności w związku sama nie stworzę, skoro on nic nie potrafi, jest żenujący. Frustruje mnie to. Co z tego że może to i dobry chłopak, krzywdy mi nie zrobił, ale doprowadza do tego, że czuję się zażenowana i sfrustrowana.
Nie chodzi również o to, że ruchanko najważniejsze!!! 11 ale o to, że jednak chciałabym żeby sfera fizyczna też istniała, żebym chciała żeby mój mężczyzna mnie dotknął, a nie uciekala, bo chłopiec mnie przytulic trzesacymi rękoma.
I to rozczarowanie, że jednak poziomem intelektualnym tak odbiega od tego jak myślałam, że jest... Ehh
A najgorsze jest to, że nadal mam dylemat czy być w takim związku, bo w sumie nic złego mi nie zrobił - nie zdradził (bo jak?) nie obraził itd, a z drugiej chce mieć mężczyznę, z którym bym się czuła jak kobieta, a nie, że żyje z kolegą, z którym rowerem sobie mogę pojeździć.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 86
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: jakie gówno, kto takie zarzudgi pisze xD
Weź studiuj sobie dalej to prawo, możesz się nawet ruchać z kodeksem, jaki najbardziej lubisz. Ale daj spokój reszcie świata od swojego #!$%@?, bo w tym, co przedstawiłaś, to nic się nie trzyma kupy i nie ma jakiegokolwiek sensu.
  • Odpowiedz
@bylem_zielonko: zgadza się ale jest tak po to, żeby #!$%@? jak najwięcej przedmiotów (#!$%@?, że pewna część tego jest zupełnie zbedna w późniejszej pracy chociażby) i #!$%@? jak najwięcej studentów, którzy przecież zapłacą H A J S i to często niemały za warunki ( ͡° ͜ʖ ͡°).
  • Odpowiedz