Wpis z mikrobloga

@Tranq: a zabijanie zwierząt to nie mocne? w sensie inne domowe niż krówka? z tą krową to chodziło o to że ta babuszka miała tylko tę krowę tak naprawdę co trzymała ją przy życiu, przywiązała się do niej
@myszka_szara: Chyba nie do końca o to. W tej scenie w świetny sposób pokazano to, co szerzej opisuje Aleksijewicz w "Modlitwie czarnobylskiej" - pewną... mentalność człowieka wschodu, który przywiązany jest do tej ziemi, na której przeżył właściwie całe zło, które tam przez ostatnie osiemdziesiąt lat było do przeżycia. Ona widziała wszystko, o czym mówi. Pamięta wojny, brutalne zmiany władzy, pamięta okres tzw. "wielkiego głodu" na Ukrainie. A tu (znowu) przychodzi jakiś
@Xxxxchar: czytałam o tym odcinku i tych scenach pod tagiem i spodziewałam się serio mocnych obrazów, a tutaj nic nie było pokazane. Zaraz mi ktoś wstawi to foto z tym szczypiorem z wąsem i wypraniu z uczuć ale to nic w porównaniu do ludzi- ale serio, tak jak piszesz. Zwierzęta w takich przypadkach mają dużo łatwiej od ludzi, nawet obecnie. W razie cięzkiej choroby po prostu usypia się psa żeby nie