Wpis z mikrobloga

@Dziadekmietek: Gratulacje. Nie pomogę co do książek, nie będę pisał rad bo nie jestem specjalistą jak 3/4 internetu, ale wiem jedno! Wyśpij się bo za pare miesięcy to będzie marzenie ;-) No i wspieraj swoją kobietkę jak się tylko da.
  • Odpowiedz
@Dziadekmietek: nie ma co radzić, wszystko się okaże jak dziecko będzie na świecie :) Czy da się tacie wyspać, czy też nie ;).
Miałem grubą książkę „Pierwszy rok życia dziecka”. Zajrzeliśmy do niej może dwa razy. Raczej nie warto nic kupować.
  • Odpowiedz
@Dziadekmietek: Ojciec półrocznego bombelka here: nie słuchaj #!$%@? ludzi naokoło bo każdy nagle będzie miał dla Ciebie milion #!$%@? rad, zazwyczaj wykluczających się wzajemnie. I creme de la creme każdej rozmowy o dziecku "oooo poczekaj aż skończy miesiąc/trzy/sześć/, ewentualnie zacznie ząbkować/zacznie siadać/zacznie #!$%@? innego"... bo to #!$%@? a nie prawda. Po prostu nie chcą żebyś miał lepiej niż oni XD Pogódź się tylko z tym, że będziesz miał mniej czasu na
  • Odpowiedz
@Dziadekmietek:
Tak ogólnie
- jak się nie znasz, znajdź pomoc kogoś kto się zna - położna, ginekolog prowadząca/y ciąże, z tej epoki (są tacy co stosują wiedzę z lat 60-tych),
- jak nie wiesz co robić, kieruj się intuicją, dużo odpoczywaj (dziecko śpi? to czas na sen), słuchaj rad tych wyżej,
- bądź podczas porodu - choćby nie wiem co.

Przytakuj na wszystkie rady i miej je w dupie. Każde dziecko
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@wykopyrek: @Dziadekmietek: szkoła rodzenia w szpitalu w którym będziecie rodzic to dobry pomysł - przy pierwszym dużo pomogło - człowiek na lalce pocwiczy przewijanie to później jakoś łatwiej ;-). Dużo cierpliwości - do małżonki, bombelka i reszty świata!
  • Odpowiedz
@Erbolt
@Dziadekmietek
A nam się ta książka przydała i jak na razie polecam. Fajna sprawa jak ktoś trafi na nie doedukowaną położną (nasza na szczęście jest całkiem na czasie). Książka wyjaśniła kilka rzeczy np. kiedy zacząć kłaść dziecko na brzuch (od pierwszych dni a nie jak w opinii ciotek i babek od kilku miesięcy), czy dziecko karmione piersią trzeba dopajać wodą (nie trzeba), kiedy wprowadzić butelkę, czym jest trądzik niemowlęcy (połowa ciotek
  • Odpowiedz
@Ishvarta: właśnie w tej książce szukaliśmy informacji przy okazji wysypki ;)
Tak jak napisałaś, dużo cennych informacji przekaże ogarnięta położna.
Przy okazji informacja dla @Dziadekmietek, do internetu to nawet nie zaglądaj. Jeśli chodzi o jakieś wysypki czy inne porady :D . Lepiej zapytać właśnie położnej, albo ogarnąć jakiegoś lekarza który przyjmuje prywatnie i podpowie czasami przez telefon.
  • Odpowiedz
@Dziadekmietek Zgadzam sie z @jemmienso. Nie nastawiaj sie ze z czyms bedzie problem bo w wielu przypadkach nie bedzie. Kolki zabkowanie wstaanie w nocy itp. Kazdy opowiada jak jest ciezko ale realnie to np obaj moi synowie kolek nie mieli wcale, w nocy glownie spia a zeby jak jest ciezko to sa leki.

Co do ksiazek to wiekszosc to chłam. O wychowanou jest kilka dobrych ale na tym etapie to polecam
  • Odpowiedz
@Dziadekmietek: dużo gazet ma jakieś poradniki z rozpiską tygodniową ciąży, ale czytałam to raczej jak ciekawostkę, żeby zobaczyć, co się dzieje w środku.
Moim zdaniem najważniejsze było przygotowanie do porodu (z partnerem robiliśmy kurs hipnobirthingu - czyli jak się uspokoić, oddychać).
Dalej: szkoła rodzenia i zajęcia z karmienia piersią, ogarnięcie kontaktu do doradcy laktacyjnego, bo bardzo mi zależało na karmieniu piersią. Chłop był także w tym pomocny - wspierał, dodawał otuchy.
  • Odpowiedz
@Dziadekmietek gratulacje :) wyśpij sie na zapas i módl sie o brak kolek :). Miej cierpliwość do żony w czasie ciazowych humorków i wybacz jej chwilowy spadek zdolności umysłowych. Serio mi w ciazy coś mózg zjadało, ciagle cos zapomniałam itd. Warto poczytać o tym co sie dzieje z kobietą po porodzie. Szczególnie o depresji poporodowej, żebyś umiał wesprzeć żonę w razie czego, bo sama może sobie nie dac rady. Jeśli macie szczęście
  • Odpowiedz
@Dziadekmietek: Ksiazki na niewiele sie zdadza. Najlepsza jest praktyka. Jesli trafisz na latwy egzemplarz - to bedziesz mega saczesciarsem, jak na trudny - bedziesz postepowal intuicyjnie, metoda prob i bledow, czytajac porady w necie. Najwazniejsze na poczatku, zebys wspieral partnerke w pologu, to dla niej najtrudniejszy czas
  • Odpowiedz
@jemmienso: To masz super, nie kazdy jest takim szczesciarzem. Ja sie nastawilam pozytywnie, chyba az zbyt pozytywnie, wiec szokiem dla mnie bylo karmienie co 2-3 h, przez pierwszy miesiac chodzenie spac o 3-4 nad ranem, kolki, skoki rozwojowe, nieustanny placz, niemoznosc zrobienia czegokolwiek, bo odejscie na chwile wiaze sie z histeria. I to wieczne niewyspanie. Widzisz, Ciebie wkurzalo jak ktos mowil, ze niemozliwe jest wyspanie, mnie z kolei doluja pytania o
  • Odpowiedz
@Dziadekmietek:
Ja w oczekiwaniu na dziecko przeczytalem Pana Lodowego Ogrodu :) A tak serio to polecam "dziecko dla odwaznych" L.K. Talko - z przymrożeniem oka oczekiwania vs rzeczywistosc:)
  • Odpowiedz