Aktywne Wpisy
dddobranoc +702
Zaplusuj ten smutny rosół za 28zł z knajpy youtubera tworzącego historię aby nigdy takiego nie ujrzeć na niedzielnym obiadu u babci
#budda #ksiazulo #jedzenie #gotujzwykopem
#budda #ksiazulo #jedzenie #gotujzwykopem
Prawdziwym wygrywem jest że #rozowypasek pojechal na delegację i na spokojnie mogę zjeść mięso w piątek ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dziś wlatują na obiadek steki, wieczorem jakiś makaronn z kurakiem.
#chwalesie #wygryw #foodporn #logikarozowychpaskow #zwiazki
#chwalesie #wygryw #foodporn #logikarozowychpaskow #zwiazki
Zastrzelcie mnie. Dostałam maila o zrzutce na zakończenie roku zlobkowego. Zrzutka po 100zl od dziecka. 25 dzieci. 4 panie.
Na prezent maja być kupione bony do galerii handlowej (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Serio to nie przesada? Mój mail, ze to chyba trochę za dużo pozostał bez odpowiedzi.
Wrzucę #warszawa bo może w stolicy ceni się prezenty bardziej :/
I tak, masz rację. To porównianie jest zupełnie nietrafione, bo kierowca autobusu odpowiada za twoje zdrowie i życie, a nauczycielka niekoniecznie.
Ale dobrze, jeśli kierowca autobusu ci sie nie podoba, to może policjant? Mniej ważny zawód? Przecież codziennie dba o twoje bezpieczeństwo. Chadzasz z kwiatkami do nich czy jakieś inne podarki?
A już poważniej..
Nie żebym Cię posądzał o zarzutkę, ale o takich sytuacjach zawsze tylko słyszałem w oburzonych opowieściach, że hurr durr nauczyciele to tyle dostajo. Nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją, a mam dużą styczność z tym środowiskiem. Nauczyciele dostają kwiaty (ostatnio coraz mniej), ewentualnie słodycze. Wychowawca dostaje czasem prezent o wartości 100 - 300 zł, czyli na osobę wychodzą grosze. Tak samo to pamiętam z
@stormkiss Kolejny mail w ten temat uderzył, żeby podać ile zostało zebrane. Ale ciekawe czy lista kto ile wpłacił (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Co się #!$%@?ło... Mój kumpel posłał dziecko do gimnazjum, 1sza klasa. Jako że jest człowiekiem kontaktowym i swojego rodzaju społecznikiem, zgłosił się z miejsca do rady rodziców szkoły. Od niedawna jest skarbnikiem, który "trzyma" kasę wpłacaną na bodaj komitet rodzicielski, czy jak się to teraz nazywa. Parę dni temu odebrał telefon (zdaje się, od przewodniczącej RR, trzydziestoparoletniej kobiety):
- Panie ..., potrzebna będzie pewna kwota, bo trzeba pójść do Pani Dyrektor, no i wie Pan, kwiaty i jakiś upominek trzeba dać...
Kumpel nie wie o co chodzi, odpowiada:
- Ale o co chodzi, na emeryturę idzie,
Najlepiej w szatni spotykać facetów, którzy w ciszy ubierają dzieci i nie wdają się w dyskusje ;-)
Bądź co bądź, idąc tym tropem myślenia nauczycielka zawsze podczas swojej opieki odpowiada za zdrowie i życie bombelka, bo cokolwiek mu się stanie będzie jego winą. A nawet nie jego, to i tak jego. Z kierowca bywa różnie.
A tak serio to mega przesada, takie coś powinno być wcześniej razem ustalone. A nie że jakieś trzy panie ustaliły sobie po cichu taką składkę i płać.
Zbiórka po 100 zł x 25 da 2500