Wpis z mikrobloga

Tak w sumie to scena Jona i Danny była chyba jedną z najlepszych w sezonie (zaraz po pojedynku Góry i Ogara). Danny zakochana w Jonie całuje go, ten jej przebija sztyletem serce z wielkim bólem, ta nie wierzy co się stało, bo zdradziła go chyba ostatnia osoba, którą kochała, a było to widać. Drogon próbujący obudzić Danny i uciekający z matką chyba wygrał i przebił pod względem emocjonalnym wszystkie sceny, smok ma więcej serca niż większość postaci, a spalenie tronu to istny majstersztyk pokazujący bezsens walki o kawałek krzesła z żelaza, który rozpłynął się po posadzce jak gorąca czekolada.

Wygnanie Jona też bardzo spoko, tylko na Nocna Straż... no mogliby sobie już darować tą nocną straż. Nadal uważam, że największym problemem tego i poprzedniego sezonu nie są same błędy w scenariuszu, tylko zbytnie pędzie z fabułą, a to niosło ze sobą masę nielogicznych błędów fabularnych. Wyborów bohaterów nie lubię komentować, bo to już wchodzenie w dyskusję, że wolałbym tak, a nie tak, a to bardzo aroganckie bo wiadomo, że każdy chciałby swoje własne zakończenie. No ale ten Bran... Martin nie zrób tego samego błędu

#got #graotron
  • 6
@Ciascio: Nie mam nic do Brana na tronie, to nawet bardzo rozsądny wybór, wie wszystko, zna całą przeszłość, nie popełni błędów, które popełnili poprzednicy, ale to wszystko stało się za szybko
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@atepola: Ale Bran zna przeszłość, nie przyszłość.

@Karbon315: Ma i nie ma, pochodzenie nie musi dawać priorytetu robienia czego się chce, a prawdą było, że wszyscy by go też nienawidzili, zresztą sam tronu nie chciał