Wpis z mikrobloga

Pewnego razu jeden chłopak trafił do szpitala. Jego dziewczyna kiedy się o tym dowiedziała natychmiast do niego pojechała.
Jej chłopak był w poważnym ale stabilnym stanie. Bolała go wątroba a cały czas była przy nim jego dziewczyna Anna. Gotowała mu, pieściła jego brzuch, przytulała i wzmacniała go.

Na drugi dzień gdy Anna przygotowywała swojemu chłopakowi śniadanie i smarowała mu chleb, weszli do nich lekarze na obchód. Jakie zdziwienie było Anny kiedy w środku pośród trzech lekarzy był on, jej były z liceum. Cichy, wyrafinowany a teraz Pan Doktor. Nie mówiła mu cześć, bo czuła, że to nie na miejscu. -Jak się pan czuje- zapytał swoim męskim głosem, dziś doktorskim - pomyślała. Mogło być lepiej Panie Doktorze - odpowiedział jej chłopak. To była ostatnia sala i ostatni pacjent. Lekarze wyszli. Dziewczyna przeprosiła chłopaka, i wyszła i zawołała go:
-pamiętasz mnie?
-tak, pamiętam, nie martw się wyjdzie z tego - powiedział jakby chciał ją przytulić, ale nie mógł.

Po jego słowach uspokoiła się, i wróciła, myślała jednak nadal o swoim byłym chłopaku.
Nagle przyszła wiadomośc, że jej chłopak potrzebuje przeszczepu. Wróciła do domu i zaczęła poszukiwania nowej wątroby dla niego. Jednak nie udało się jej. Na drugi dzień o 7 pojawiła się w szpitalu, gdzie zastała puste łóżko.
-Gdzie on? Gdzie mój ukochany?! Gdzie go zabraliście?! - wrzeszczała na pielęgniarki słające jego szpitalne łóżko, odganiając je
-Pani chłopak jest na operacji, dostał nową wątrobe, a to dla Pani - podała jedna z pielęgniarek mająca łzy w oczach jakby straciła kogoś bliskiego, białą lśniącą kopertę zaadresowaną: Moja Kochana Anno

Ona usiadła na łóżku, i szybko łyżeczką otworzyła prawie ją rozrywając:
-Moja Kochana Anno, lata liceum były najlepszymi latami mojego życia. Nocą i dniem każdego dnia po maturze myślałem, o tym jak ci się układa. Kiedy do ciebie się odzywałem, wiedziałem, że odpisujesz mi z grzeczności, nie chciałaś mnie. Twoją rodzinę leczyłem zawsze za darmo, za uśmiech. Nie sądziłem, że mogłem cię tak kochać. Wiedz, że jego wyniki nie były zadowalające. Musiałem reagować. On nie mógł czekać. To dla Ciebie wiesz? Robię to dla Ciebie i dla nas! Wiedziałem, że nie będę mógł być z tobą już nigdy, bo był on, ale teraz...teraz kiedy oddałem mu swoją wątrobę moja mała cząstka już zawsze będzie z tobą, na wieki, przy twoim ciele i sercu. Tak jak zawsze o tym marzyłem, tak jak marzyliśmy kiedyś razem. Teraz kiedy to czytasz, operują nas dla Ciebie. Podpisuję i całuje w sercu, oddający za Ciebie życie Anno, Doktor Łukasz, zakochany w tobie.

#zwiazki #smutnehistorie #romantyczosc #rozowepaski #niebieskiepaski #milosc #przegryw #rakcontent
jmuhha - Pewnego razu jeden chłopak trafił do szpitala. Jego dziewczyna kiedy się o t...

źródło: comment_Vo4Z01VeQRVWcXTWrt6DMoyQWAVytJWA.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz